Miał zniknąć jeszcze w ubiegłym roku. Dziś mówi się o pierwszym kwartale, ale i to nie jest pewne. Skład węgla w Rzeszowie pomiędzy dworcem PKS, a torami kolejowymi wciąż straszy pasażerów.
Skład węgla prowadzony od 50 lat przez Przedsiębiorstwo Handlowo Usługowe PSK Rzeszów, rzeszowskim urzędnikom spędza sen z powiek. – To nie do pomyślenia, by w dzisiejszych czasach w centrum miasta prowadzono taką działalność – słyszymy w ratuszu.
Problematyczny skład węgla znajduje się na około 80-arowej działce, pomiędzy dworcem PKS, a torami kolejowymi. Pięć lat temu Rada Miasta Rzeszowa zdecydowała, że cały teren zostanie objęty nowym planem zagospodarowania przestrzennego, który wykluczy prowadzenie składu opału w tym miejscu.
Wieloletnie starania rzeszowskiego magistratu w końcu przyniosły efekt i PSK Rzeszów do likwidacji węglowego interesu przy dworcu został zmuszony. Pierwotnie skład węgla z centrum miasta miał wynieść się do końca 2016 roku. Nie udało się tego dokonać. Katowicka grupa Węglokoks, do której należy rzeszowska firma, podaje nowe terminy wyprowadzki.
– Rzeczywiście, pierwotnie planowaliśmy przenieść skład węglowy PSK Rzeszów z ul. Grottgera do końca ubiegłego roku. Obiektywne trudności jednak to uniemożliwiły. Chodzi z jednej strony o warunki atmosferyczne, z drugiej tempo załatwienia wielu formalności i realizacji procedur – tłumaczy Paweł Cyz, rzecznik katowickiej Grupy Węglokoks, który zapewnia, że składowisko zostanie przeniesione do końca pierwszego kwartału tego roku.
– Z uwagi na niekorzystne warunki atmosferyczne, które wstrzymują przeprowadzenie inwestycji niezbędnych do uruchomienia nowego składu, termin ten może ulec przedłużeniu – dodaje rzecznik Grupy Węglokoks.
Nowy skład węglowy PSK Rzeszów będzie prowadził działalność w dzielnicy Staroniwa, przy ul. Ks. Sondeja. Działka, na której obecnie znajduje się skład węglowy zostanie wynajęta. Wiadomo, że chętnych na kupno działki nie będzie brakowało.
Ratusz na przyszłe zagospodarowanie terenu patrzy uważnie, bo ta część miasta zahacza o projekt Rzeszowskiego Centrum Komunikacji, czyli połączenia w jednym miejscu dworca PKS, PKP, postoju taksówek, a nawet nadziemnej kolejki, którą miasto chciałoby wybudować. RCK ma powstać do 2020 r.
(jg)
redakcja@rzeszow-news.pl