Brutalny napad na jednej z ulic w Leżajsku. 21-letni mężczyzna stracił dłoń. Nożem obciął mu ją 41-latek.
Do szokującego zdarzenia doszło w poniedziałek (20 września) ok. godz. 22:00 przy ulicy Lipy. – To obrzeża miasta, blisko granicy z Wierzawicami. 21-latek stracił dłoń – mówi krótko st. asp. Tomasz Potejko z leżajskiej policji.
Jak poinformowało radio RMF FM, napastnik na motocyklu podjechał do jadącego na rowerze 21-latka i zaatakował go maczetą. „Obciął mu lewą dłoń” – podało RMF FM. Napastnik po zderzeniu uciekł. Policja szczegółów nie ujawnia, odsyła do prokuratury.
– Poszkodowany mieszkaniec Leżajska trafił do jednego z krakowskich szpitali – dodaje jeszcze Tomasz Potejko.
RMF FM podało, że we wtorek rano w Leżajsku policjanci zatrzymali 41-letniego Marka T., który jest podejrzewany o zaatakowanie 21-latka. Potwierdza to Katarzyna Leszczak, szefowa Prokuratury Rejonowej w Leżajsku.
– Poszkodowany 21-latek stracił dłoń w okolicach nadgarstka. Na razie nie mamy informacji, co było powodem ataku sprawcy. Zatrzymany mężczyzna noc spędzi w policyjnym areszcie, prawdopodobnie w środę przedstawimy mu zarzuty – mówi Leszczak.
Śledztwo wszczęto pod kątem spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Śledczy zabezpieczyli narzędzie, którym zadano cios młodemu mężczyźnie. – To nie jest maczeta. To nóż w rodzaju tasaka – twierdzi Katarzyna Leszczak.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl