Fot. Tomasz Modras / Rzeszów News

– To niedopuszczalny sposób do maksymalizacji zysku – uważa Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa. W liście do premiera Mateusza Morawieckiego protestuje przeciwko podwyżkom cen ciepła.  

Podwyższone dla Rzeszowa o 15,5 proc. ceny ciepła zaczynają obowiązywać od 17 lipca. Podwyżki „sprezentowała” państwowa spółka PGE Energia Ciepła. Ratusz jest zdziwiony. 

– Od lat zachęcamy mieszkańców, by rezygnowali z pieców grzewczych i przełączyli się na ciepło systemowe, bo jest to bardziej ekologiczne rozwiązanie. Po takich podwyżkach teraz każdy będzie zastanawiał się, czy taka zmiana mu się opłaca – mówią miejscy urzędnicy. 

Przypominają, że PGE EC jest właścicielem wytwarzającej ciepło spalarni przy ulicy Ciepłowniczej. – Podniesiono nam już ceny za odbiór odpadów z 302 zł do 725 zł. Teraz chce zwiększyć opłaty za ciepło. To niezrozumiałe – słyszymy w ratuszu. 

Obecnie miasto Rzeszów płaci PGE Energia Ciepła za moc cieplną 7438,78 zł netto za 1 MW. Po zatwierdzeniu podwyżki przez Urząd Regulacji Energetyki, stawka wzrośnie do 8589,45 zł, czyli jest wyższa od dotychczasowej o 15,5 proc.

Rażąco wygórowane ceny

Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa, postanowił zareagować. W liście do premiera RP Mateusz Morawieckiego zwrócił się z prośbą „o podjęcie działań w celu ochrony samorządów, a docelowo także obywateli przed monopolistycznymi praktykami spółki państwowej PGE Energia Ciepła S.A.”.

Według Ferenca, PGE EC „narzuca rażąco wygórowane ceny z tytułu sprzedaży ciepła, dążąc w ten niedopuszczalny sposób do maksymalizacji zysku”. 

„Tak wysoka podwyżka cen ciepła bezpośrednio dotyka mieszkańców Rzeszowa. Ponadto jednostki samorządu terytorialnego zaspokajają zbiorowe potrzeby, a ciepło systemowe – najbardziej ekologiczne, przyjazne środowisku i mieszkańcom – jest niezbędne do funkcjonowania szkół, przedszkoli, żłobków, domów pomocy społecznej” – czytamy w liście.

Bądź na bieżąco.

Rzeszów News - Google NewsObserwuj nas na Google News!

Przedsiębiorcy zwiną biznes?

Tadeusz Ferenc w dalszej części listu do premiera Morawieckiego napisał także, że wprowadzona przez PGE EC podwyżka bulwersuje szczególnie w trudnej sytuacji spowodowanej pandemią COVID-19.

„Boleśnie dotyka odbiorców ciepła – mieszkańców i przedsiębiorców, którzy w wielu przypadkach będą zmuszeni do zamykania swoich firm czy lokali usługowych” – alarmuje prezydent Ferenc, który ma nadzieję, że interwencja premiera „uchroni mieszkańców Rzeszowa i innych polskich miast przed tak drastycznymi podwyżkami cen ciepła”.

Tadeusz Ferenc uważa, że w erze pandemii jest to nie tylko „oczekiwane, a nawet pożądane”. 

PGE: rosną nam koszty 

PGE EC tłumaczy, że podwyżki są „wynikiem zmiany ceny referencyjnej na ciepło, ogłoszonej przez Prezesa URE”. – Nowa taryfa odzwierciedla koszty wytworzenia ciepła, na ich wysokość wpłynął między innymi kilkukrotny wzrost cen emisji CO2 oraz wzrost cen paliwa – przekazuje Agnieszka Dietrich, rzecznik PGE EC. 

– Sposób kształtowania ceny ciepła nie jest dowolny i wynika ściśle z przepisów prawa energetycznego oraz rozporządzenia Ministra Klimatu z 7 kwietnia 2020 r. Taryfa jest ustalana na 12 miesięcy – dodaje Dietrich. 

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama