Rzeszowskie ulice znowu w śniegu. Kierowcy pytają, gdzie są służby. – Pracujemy non stop – słyszymy w MPGK.
„Tak wygląda strefa płatnego parkowania przy ulicy Mochnackiego” – napisał do nas w sobotę po południu Grzegorz, Czytelnik Rzeszów News. Była godz. 13:00.
„Nikt nie odśnieża. Urząd Miasta nie odbiera telefonów, na moje dwa maile w ogóle nie odpisują. MPGK stwierdziło, że jakie pieniądze dostają, to takie odśnieżanie. Teraz wiadomo, dlaczego od tygodnia jest taki bałagan na drogach” – dodaje nasz Czytelnik.
Pan Grzegorz jest mieszkańcem Rzeszowa, ma wykupiony abonament na parkowanie chociażby przy ul. Mochnackiego, ale tam nie ma miejsca, miejsc brakuje również przy ul. Pułaskiego. „Nikt nie odśnieża” – sygnalizuje.
„Dzwoniłem do punktu obsługi klient. Stwierdzili, że to mój problem, skoro nie mam gdzie zaparkować. To jakieś nie porozumienie, płacę abonament za cały miesiąc, a auto parkuję około kilometr od miejsca zamieszkania” – dodaje rzeszowianin.
Podobnych sygnałów w sobotę otrzymaliśmy więcej. „Gdzie są służby? Czy ktoś w tym mieście je nadzoruje?” – pytają kierowcy.
To główne drogi w mieście, drogi o standardzie IV i V są na osiedlach, obejmują także chodniki. – Tam będziemy pracować wieczorem. Apelujemy do kierowców, by ze stref parkowania przestawili samochody – mówił nam dyspozytor MPGK.
Po godz. 15:00 Sławomir Progorowicz, prezes MPGK Rzeszów, zapewniał nas, że służby pracują cały czas. – W nocy wywoziliśmy śnieg z centrum miasta. Rano uruchomiliśmy jeszcze I, II i III standard i później IV – przekazywał prezes Progorowicz.
Śnieg z centrum wywożony jest od poniedziałku. Do rana w sobotę wywieziono 1163 m sześc. śniegu. – To bardzo duża ilość. W nocy wywożono śnieg z ulic: Jagiellońskiej, Cieplińskiego, Zamkowej, Słowackiego, Targowej, Moniuszki – wyliczał Progorowicz.
Dodawał, że w niektórych miejscach może być tak, że zapchnięty śnieg zablokuje kierowcom miejsca parkingowe. W sobotę późnym popołudniem znów zaczął padać intensywny śnieg. Ulice w centrum miasta są białe.
Mimo trudnych warunków na drogach, rzeszowska policja od rana do godz. 17:00 nie odnotowała żadnego wypadku. – Było osiem kolizji, część na parkingach przy dużych sklepach – mówi podinsp. Marta Tabasz-Rygiel, rzecznik podkarpackiej policji.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl