Wystarczy jeden telefon na numer 997, 112 lub 987, by uratować komuś życie. Szczególnie teraz, gdy są niskie temperatury. Podkarpacka policja apeluje o reagowanie.
Na wychłodzenie organizmu szczególnie narażeni są bezdomni. – Tragiczne skutki może mieć nawet kilka godzin spędzonych na ławce podczas niewielkich mrozów, zwłaszcza dla osoby będącej pod wpływem alkoholu – przypomina Komenda Wojewódzka Policji w Rzeszowie.
Policjanci patrolują te miejsca, w których mogą przebywać bezdomni, osoby narażone na wychłodzenie. Sprawdzają opuszczone budynki, kanały ciepłownicze, ogródki działkowe, parki i skwery, ale funkcjonariusze nie są w stanie dotrzeć do wszystkich potrzebujących pomocy, dlatego tak ważne jest informowanie ośrodków pomocy społecznej o osobach, których życie i zdrowie może być zagrożone podczas tych pierwszych mrozów.
– Jeśli widzimy bezdomnego lub śpiącego na dworze człowieka, nie przechodźmy obok niego obojętnie – apeluje KWP w Rzeszowie.
Wystarczy zadzwonić na policję lub Straż Miejską. Interwencja funkcjonariuszy może uratować czyjeś życie. Można też osobiście powiadomić dzielnicowego, napotkany patrol policyjny lub zgłosić się najbliższej jednostki policji. Informowaniu o osobach potrzebujących pomocy służą również aplikacje „Moja Komenda”, czy „Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa”. Można też dzwonić na numer alarmowy 112.
Podkarpacka policja przypomina, że w Wojewódzkim Centrum Zarządzania Kryzysowego Podkarpackiego Urzędu Wojewódzkiego w Rzeszowie działa bezpłatna i całodobowa infolinia. Pod numerem 987 uzyskacie informacje m.in. na temat placówek przygotowanych do przyjęcia osób w sezonie jesienno-zimowym oraz zgłosicie potrzebę udzielenia pomocy.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl