Miasto Rzeszów dostanie 60 mln zł na budowę Podkarpackiego Centrum Lekkoatletycznego. W czwartek do Rzeszowa przyjechał minister sportu i podpisał umowę.
Zdjęcia: Sebastian Stankiewicz / Rzeszów News
Dokument w granatowej teczce przyniósł w czwartek na stadion Resovii przy ul. Wyspiańskiego Konrad Fijołek, prezydent Rzeszowa. To tu ogłosił, że miasto ma umowę na dofinansowanie budowy Podkarpackiego Centrum Lekkoatletycznego.
– To klucz do realizacji tego przedsięwzięcia i rozsupłania węzła gordyjskiego jaki narósł wokół tej inwestycji – powiedział Konrad Fijołek.
O PCL mówi się od prawie 10 lat. Były problemy z działkami pod budowę, miasto wciąż nie ma jeszcze dwóch, brakowało uchwały sejmiku województwa na dofinansowanie, a ostatnio były nawet kłopoty z dostarczeniem właściwych dokumentów do Ministerstwa Sportu.
Perła lekkoatletyczna
– To jest ten początek – mówił w czwartek prezydent Fijołek. – To jest ten początek, gdzie będziemy mogli uruchamiać publiczne pieniądze do realizacji tej inwestycji. I jestem przekonany, że realizacji tej inwestycji nic już nie zatrzyma – dodał.
– Jestem pewien, że to miejsce jako otwarty stadion lekkoatletyczny z funkcjami piłkarskimi uzupełni infrastrukturę sportową w mieście, w postaci już działającej hali Uniwersytetu Rzeszowskiego, i będzie perłą lekkoatletyczną regionu – podkreślał prezydent Rzeszowa.
Kamil Bortniczuk, minister sportu i turystyki, powiedział, że Rzeszów jako miasto, które się rozwija, jest godne takiego obiektu sportowego.
– Młodzi mieszkańcy zasługują na to, żeby mogli swoje sportowe pasje rozwijać w jak najlepszych warunkach, a kibice mogli ich oglądać i oklaskiwać na obiekcie na miarę XXI wieku – powiedział Bortniczuk.
Jak się chce, to się ma
– To coś, co jeszcze bardziej zbuduje markę Rzeszowa i Podkarpacia w piłce nożnej i lekkoatletyce – dodał Tomasz Poręba, europoseł PiS. Wielu wątpiło, że budowa ruszy. – A jednak. Jak się coś chce, jak się ma wsparcie, to się udaje – stwierdził Poręba.
Krzysztof Sobolewski, poseł PiS, przypomniał, że to ubiegłoroczna decyzja wicepremiera Piotra Glińskiego przyspieszyła budowę PCL. Gliński, wtedy minister sportu, w kampanii na prezydenta Rzeszowa wspierał Ewę Leniart, ogłosił, że resort przekaże 60 mln zł na PCL.
– Jesteśmy tutaj ogłaszając coś, co jeszcze niedawno wielu uważało za science fiction. Udało się i czekamy teraz na otwarcie – powiedział Krzysztof Sobolewski. Oczywiście podziękował obecnemu ministrowi sportu. – Szybkie decyzje, krótka piłka i gol – zwrócił się po piłkarsku Sobolewski do Bortniczuka, który jest także piłkarzem.
Zamazać białą plamę
Wojewoda Ewa Leniart uważa, że po powstaniu PCL nasi zawodnicy będą przywozić z zawodów jeszcze więcej medali. – Skoro nie mając warunków byliśmy w stanie zdobywać medale, to przy stworzeniu odpowiednich standardów zdominujemy nie tylko Polskę, ale cały świat – stwierdziła odważnie Leniart.
– Biała plama, czyli brak infrastruktury sportowej, lekkoatletycznej w województwie podkarpackim, zostanie wreszcie zmazana – cieszy się z kolei Władysław Ortyl, marszałek podkarpacki, potwierdzając także udział województwa w finansowaniu budowy PCL.
– Montaż finansowy to rzecz, którą kocha nie tylko marszałek, ale także wszystkie samorządy – dodał Ortyl. Montaż finansowy oznacza, że na budowę PCL, Ministerstwo Sportu da połowę, czyli 60 mln zł, a po 30 mln zł dorzuci miasto i samorząd województwa. Ministerstwo poinformowało o swojej decyzji w czerwcu br.
PCL ma służyć głównie lekkoatletom, ale miasto ma ambicje, żeby na boisku przy ul. Wyspiańskiego mogły być rozgrywane również mecze piłkarskie I ligi lub ekstraklasy. Do tego potrzebna jest m.in podgrzewana murawa. Dlatego trzeba jeszcze zmienić gotowy już projekt budowy. Zajmie się tym firma, która wygra przetarg na budowę PCL.
PCL na 120-lecie Resovii
Prezydent Rzeszowa nie powiedział, kiedy dokładnie zostanie ogłoszony przetarg na budowę PCL. Ale plan jest taki, że stadion będzie gotowy w 2025 roku. Wtedy też przypada 120 rocznica powstania Resovii.
Do tej pory mówiło się, że budowa zajmie dwa lata. Jeszcze w ubiegłym roku z ratusza płynęły zapewnienia, że pierwsza łopata zostanie wbita w 2022 roku.
PCL ma powstać na bazie stadionu Resovii. W planie jest rozbudowa trybun dla prawie 10 tys. kibiców, kryta 6-torowa bieżnia o długości 350 m, szatnie, zaplecze trenerskie oraz gabinety lekarskie. Tu mają się odbywać międzynarodowe zawody.
agnieszka.lipska@rzeszow-news.pl