Są pieniądze na PCL
Zdjęcie: Materiały inwestora

Miasto znów ma problemy z działkami znajdującymi się na terenie inwestycji. Nie może więc rozpocząć prac. Ale jest plan B.

Miało być już górki. Nieco ponad miesiąc temu ratusz zapewniał, że niebawem ogłosi przetarg na budowę Podkarpackiego Centrum Lekkoatletycznego. Jeszcze tylko skompletuje dokumentację, bo obietnica sfinansowania inwestycji już jest. A potrzeba 120 mln zł. 

We wrześniu radni Rzeszowa zabezpieczyli w budżecie miasta 30 mln zł, pod koniec listopada radni sejmiku przyjęli uchwałę, w której zadeklarowali 15 mln zł.

Z kolei podczas czerwcowej kampanii wyborczej Piotr Gliński, minister kultury i sportu, poinformował, że kierowany przez niego resort przeznaczy na ten cel 60 mln zł

Ale brak pieniędzy nie był jedyną przeszkodą do rozpoczęcia prac. Miasto nie było właścicielem wszystkich działek na terenie inwestycji. Samorząd odkupił dwie brakujące, gdy w ratuszu rządził Marek Bajdak. To on w kwietniu ogłosił, że udało się w ekspresowym tempie pozyskać potrzebne działki.

Dwa miesiące później był już wniosek o pozwolenie na budowę.  

Akt notarialny w zawieszeniu 

We wtorek (25 stycznia) podczas sesji rady miasta prezydent Konrad Fijołek poinformował, że złożył do ministerstwa wniosek o dotację. Dokumenty muszą być jeszcze uzupełnione o uchwały dotyczące finansowania tej inwestycji, podjęte przez radę miasta i sejmik. 

Bądź na bieżąco.

Rzeszów News - Google NewsObserwuj nas na Google News!

I tu kończą się dobre wiadomości. Bo jest problem z działką należącą do prywatnej osoby, którą miasto miało kupić, gdy w ratuszu rządził prezydent Bajdak. – Prywatny inwestor nie stawił się do podpisania aktu notarialnego – powiedział Fijołek. – Podjęliśmy więc działania zmierzające do wywłaszczenia – dodał prezydent.

Jest jeszcze jedno rozwiązanie. Zamiana działek. Do tego potrzebna jest zgoda radnych, dlatego niebawem mają poznać szczegóły transakcji.

– Nie ukrywam, że chcielibyśmy pozyskać potrzebny teren w wyniku zamiany działek – mówi prezydent. W tym także nieruchomość na której znajduje się budynek klubowy. – W ten sposób zyskalibyśmy przestrzeń dla tej inwestycji – wyjaśnia Fijołek. 

Budowa stadionu z trybunami dla ok. 8000 osób i halą lekkoatletyczną ma się rozpocząć w tym roku. O tej inwestycji mówi się w Rzeszowie od siedmiu lat. 

(la)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama