Większy, nowocześniejszy, bardziej przyjazny dla czytelników i pracowników. Tak ma być w nowo wybudowanym budynku Archiwum Państwowego w Rzeszowie przy ul. Warneńczyka. Obecnie trwa przeprowadzka z ul. Bożniczej, która ma się zakończyć w połowie września.
Przeprowadzka rzeszowskiego Archiwum Państwowego z ul. Bożniczej na ul Warneńczyka rozpoczęła się 11 lipca i ma potrwać, o ile nic się nie wydarzy, do połowy września. W planach jest, aby nowe Archiwum zostało uruchomione w październiku.
Szacuje się, że średnio w ciągu dnia jest przewożone 140 m akt. Tempo pracy wyznaczają kondygnacje, na których znajdują się akta, a jest ich cztery. Ściąganie dokumentów z najwyższych partii jest najbardziej czasochłonne, ponieważ wówczas pracownicy korzystają z niewielkiej windy, która wozi akta z góry do dołu.
Układanie akt według klucza
Akta znajdują się w specjalnych wytrzymałych pudłach, które z kolei są umieszczane w plastikowych skrzynkach, a te układane są w samochodzie transportowym firmy „Reszka”, który w tym celu został wynajęty przez Archiwum Państwowe. Plastikowe pojemniki są dokładnie opisane i mieszczą 6 lub 5 pudełek z aktami w zależności od ich formatu.
Ściąganiem i układaniem akt w nowym miejscu zajmują się pracownicy Archiwum. W zasadzie to ich codzienna praca, ale w przypadku przeprowadzki, wykonywana po prostu w większym wymiarze, niż zazwyczaj.
– Baliśmy się powierzyć tę czynność pracownikom firmy zewnętrznej, ponieważ akta należy ściągać i układać według określonego klucza, bo inaczej zrobi się bałagan. Oczywiście, mogliśmy przeszkolić osoby odpowiedzialne za przeprowadzkę, ale i tak musielibyśmy ich kontrolować – wyjaśnia Jan Basta, dyrektor Archiwum.
Średnio w ciągu dnia, przy przenoszeniu akt ze starego do nowego budynku, pracuje około osiem osób i dwa samochody transportowe. Ich liczba jest zależna od zapotrzebowania na dany dzień, bo jak już wspominaliśmy, gdy akta są ścigane z najwyższych kondygnacji, praca idzie wolniej i wówczas jest w nią zaangażowane mniej pracowników.
Wśród materiałów archiwalnych, które są przewożone, możemy znaleźć m.in. dokumenty aktowe, techniczne, mapy czy księgi z urzędu stanu cywilnego.
Szacuje się, że koszt przeprowadzki będzie wynosił około 60 tys. złotych. W przeciągu 2,5 miesiąca zostanie przewiezionych 5 km akt. Jednak są to dopiero wstępne wyliczenia, które wyklarują się dopiero po dokładnych pomiarach. Podobnie ma się sprawa z kosztami przeprowadzki.
Szacunkowo również jest wyliczona liczba kilometrów akt, którą na przestrzeni 30 lat może przyjąć nowy budynek Archiwum. Wynosi ona 23 km.
Kawa, czy herbata?
A jakie nowości czekają na osoby, które będą korzystać z Archiwum? – W nowym budynku będzie większa, ładniejsza i nowocześniej urządzona czytelnia, wyposażona w bezpłatne skanery oraz pomieszczenia socjalne, gdzie czytelnik będzie mógł zrobić sobie np. kawę, albo odpocząć – wyjaśnia dyrektor Basta.
Natomiast same akta będą znajdować się w magazynach, które zostały wyposażone w systemy gwarantujące odpowiednią temperaturę i wilgotność powietrza. W nowym budynku Archiwum są również sale konferencyjne, pracownie konserwacji, serwerownia oraz taras widokowy na dachu. Nowy budynek został również wyposażony w większe i bardziej przestronne pomieszczenia socjalne dla pracowników.
Nowoczesny trzykondygnacyjny budynek Archiwum Państwowego w Rzeszowie ma prawie 5 tys. m kw. powierzchni użytkowej. Ma także duży parking.
Nowy budynek Archiwum zaprojektowała krakowska firma architektoniczna „Czegeko”. Budowa nowej siedziby rzeszowskiego Archiwum kosztowała ok. 30 mln zł. Inwestycję zrealizowała firma Budimex.
Obecny budynek Archiwum przy ulicy Bożniczej wróci do krakowskiej Gminy Żydowskiej.
JOANNA GOŚCIŃSKA
redakcja@rzeszow-news.pl