Fot. Podkarpacki Urząd Wojewódzki w Rzeszowie. Na zdjęciu Ewa Leniart, wojewoda podkarpacki

– Nie ulegajmy panice. Spokój, zdrowy rozsądek, racjonalność są niezwykle ważne – mówiła w środę w Rzeszowie Ewa Leniart, wojewoda podkarpacki. Na Podkarpacie ściągnięto z całego kraju dodatkowo 800 policjantów.

Środa jest siódmym dniem rosyjskiej inwazji na Ukrainę, Podkarpacie jest pierwszym województwem, do którego uciekają uchodźcy. Polsko-ukraińską granicę przekroczyło już ponad 450 tys. osób. Po polskiej stronie działają 4 punkty recepcyjne, w których uchodźcy są rejestrowani, tam jest im udzielana pierwsza pomoc i transport do miejsc docelowych. 

– Jesteśmy w bardzo ważnym momencie naszej historii. W najbliższych miesiącach będą rozstrzygać się losy Podkarpacia, Polski, Europy, być może świata. Ważne, by nie ulegać dezinformacji i pamiętać o tym, by nie ulegać panice. Spokój i zdrowy rozsądek, racjonalność w postępowaniu są niezwykle ważne – mówiła wojewoda Ewa Leniart. 

Do mieszkańców Podkarpacia apelowała, by informacje o rosyjskiej inwazji i jej skutkach czerpali ze źródeł wiarygodnych, a tymi – według Ewy Leniart – są wyłącznie premier RP i agendy rządowe. Leniart podziękowała także mieszkańcom naszego województwa za dotychczas okazaną pomoc i życzliwość uchodźcom z Ukrainy. 

Wojewoda zwróciła się także bezpośrednio do Ukraińców. Zapewniła ich, że zarówno Podkarpacie, jak i cała Polska, solidaryzują się z ich dramatem, a pomoc humanitarną otrzymują od samego początku. – Wasze dzieci, kobiety, rodziny na tę pomoc będą mogły liczyć ze strony państwa, tyle ile będzie ona potrzebna – mówiła Ewa Leniart. 

Leniart: pamiętamy o rodakach
Fot. Podkarpacki Urząd Wojewódzki w Rzeszowie. Na zdjęciu Ewa Leniart, wojewoda podkarpacki

Zapewniła jednocześnie, że Polska będzie informować świat o tym, co się dzisiaj dzieje na terenie walczącej Ukrainy. – Pozostajemy z wami niezmiennie – przekazała Ukraińcom wojewoda, dodając, że szczególne miejsce w jej sercu zajmują Polacy, którzy obecnie przebywają na terenie Ukrainy. – Pamiętamy o was – mówiła Leniart.

Do pomocy uchodźcom zaangażowano m.in. straż graniczną, policję, straż pożarną, pracowników Krajowej Administracji Skarbowej, żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej i pracowników urzędu wojewódzkiego. Ewa Leniart podziękowała im za pracę, wojewoda ma nadzieję, że ich gotowość do dalszej pomocy utrzyma się. 

Urząd Wojewódzki w Rzeszowie uruchomił całodobową infolinię dla cudzoziemców – 800 100 990 oraz specjalny numer dla tych, którzy są już w Polsce i szukają swoich bliskich – 17 867 12 78. Ewa Leniart przypomniała, że Podkarpacie, podobnie jak województwo lubelskie, są nadal regionami recepcyjnymi dla ukraińskich uchodźców.

Policja: były dwa incydenty 
Fot. Podkarpacki Urząd Wojewódzki w Rzeszowie. Na zdjęciu insp. Dariusz Matusiak, komendant wojewódzki policji w Rzeszowie

W związku z sytuacją na granicy, na Podkarpacie wysłano z całego kraju dodatkowo 800 policjantów. Insp. Dariusz Matusiak, komendant wojewódzki policji w Rzeszowie, zarządził operację policyjną w powiatach przygranicznych: lubaczowskim, jarosławskim, przemyskim, w samym Przemyślu oraz w powiecie rzeszowskim i w Rzeszowie. 

– Pilnujemy porządku na przejściach granicznych, policjanci ruchu drogowego udrażniają drogi dojazdowe do przejść granicznych i punktów recepcyjnych, zabezpieczają konwoje humanitarne. Jesteśmy w punktach recepcyjnych, na dworcach, w autobusach i pociągach – mówił w środę Rzeszowie insp. Matusiak. 

Podkarpacka policja otrzymała zapewnienie z Komendy Głównej Policji, że może liczyć na dodatkowe wsparcie funkcjonariuszy. Do środy policja na terenach przygranicznych odnotowała jedno przestępstwo. W poniedziałek w jednym ze sklepów spożywczych w Medyce obywatel Maroka zaatakował nożem pracownika, który obezwładnił napastnika.

– Został on już przesłuchany. Do sądu został skierowany wniosek o tymczasowe aresztowanie obywatela Maroka – poinformował komendant Dariusz Matusiak.

Z kolei we wtorek w Przemyślu na ul. Sportowej idących trzech obywateli Indii zaczepili mężczyźni przejeżdżający samochodem. Wyskoczyli z auta i zaatakowali Hindusów, jeden z nich ma złamaną rękę. Policja szuka sprawców, ale ma problem. – Hindusi nie byli w stanie podać dokładnego miejsca zdarzenia – mówi insp. Matusiak.  

„Patrole obywatelskie” kiboli

Na kibolskich forach internetowych pseudokibice skrzykują się do urządzania „patroli obywatelskich” w Przemyślu. Policja zapewnia, że śledzi internetową aktywność stadionowych bandytów, przemyskie ulice dodatkowo na każdej zmianie patroluje 250 policjantów. – Tylu policjantów Przemyśl jeszcze w życiu nie wiedział – mówi Matusiak.

I zaprzeczył krążącym w mediach społecznościowych informacjom o rzekomych gwałtach na dworcu, podpaleniach samochodów i włamaniach do mieszkań w Przemyślu w związku z masowym przyjazdem uchodźców. – Nie odnotowaliśmy ani jednego takiego przestępstwa – zapewnił komendant Dariusz Matusiak. 

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama