Zdjęcia: Stowarzyszenie Zupełne Dobro

Studenci Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania wspierają osoby w kryzysie bezdomności. Pomagają podopiecznym stowarzyszenia Zupełne Dobro, m.in. gotując posiłki i segregując ubrania.

Pomysł na udział studentów kierunku praca socjalna w wolontariacie dla Stowarzyszenia Zupełne Dobro pojawił się podczas spotkania zorganizowanego przez WSIiZ, które odbyło się w ramach cyklu „Loża biznesu”.

Dyżurują, gotują, segregują

Spotkanie ze Stowarzyszeniem Zupełne Dobro wzbudziło bardzo duże zainteresowanie studentów, którzy aktywnie włączyli się w inicjatywę pomocy osobom w kryzysie bezdomności. Obecnie na dyżury przychodzi grupa studentów z Zimbabwe. Zajmują się gotowaniem zup, robią kanapki, sortują i wydają ubrania.

– Mimo trudności językowych, ponieważ nasi studenci są anglojęzyczni i słabo mówią po polsku, są bardzo zadowoleni z wolontariatu w Stowarzyszeniu. Bardzo cenią sobie to, że mogą się włączyć w takie działania – mówi dr Monika Struck-Peregończyk, prodziekan Kolegium Mediów i Komunikacji Społecznej ds. kierunku Praca socjalna (ścieżki anglojęzyczne).

W atmosferze przyjaźni

Studenci są bardzo kontaktowi i towarzyscy. Już pierwszego dnia pojechali na Plac Ofiar Getta, by wydawać zupę potrzebującym.

– To godne podziwu, bo nie każdy z naszych polskich wolontariuszy jest od początku gotowy na taki wyjazd – podkreśla Bartosz Konar ze Stowarzyszenia Zupełne Dobro.

Rozmowy ze studentami toczą się w języku angielskim.

– Jest to dla nas wspaniała szkoła, pod każdym względem, myślę, że dla nich także. Uczymy się nawzajem siebie, swoich kultur, zachowań i przyzwyczajeń. Co ważne, osoby potrzebujące, korzystające z naszej pomocy, również darzą wolontariuszy z WSIiZ szacunkiem i przyjaznym nastawieniem – zapewnia Konar.

Zdjęcia: Stowarzyszenie Zupełne Dobro

Niesamowite doświadczenie

Stowarzyszenie od lat troszczy się o osoby bezdomne, oferując im żywność, ubrania i pierwszą pomoc. Prowadzi jednak nie tylko działania wspierające osoby w kryzysie bezdomności, ale też promuje ideę dzielenia się żywnością, tj. foodsharing.

– Dobrze jest być częścią tej troskliwej, przyjaznej i zorientowanej na cel grupy. Osobiście naprawdę czuję się świetnie pracując w Stowarzyszeniu. To niesamowite doświadczenie, dzięki temu mam szansę pomagania potrzebującym – mówi Dionne Mangoro z Zimbabwe, studentka I roku kierunku Praca socjalna.

Osoby zainteresowane działalnością w stowarzyszeniu mogą się zgłaszać do jego siedziby w trakcie poniedziałkowego gotowania, w godzinach od 16:00 do 19:00 – ul. Sondeja 8 w Rzeszowie.

(Red)

 

Reklama