Zdjęcie: materiały szpitala

W obecności Izby Lekarskiej i mediów – tylko na takie spotkanie z marszałkiem Władysławem Ortylem są gotowi lekarze zwolnieni z Kliniki Neurologii Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 1 w Rzeszowie. 

W środę neurolodzy, który w maju stracili pracę w klinice, wydali kolejne oświadczenie. Tym razem jest ono reakcją na wtorkowe słowa Władysława Ortyla, marszałka podkarpackiego. Ortyl ogłosił, że nie odda nadzoru nad służbą zdrowia w województwie, czego żąda opozycja w sejmiku podkarpackim.

Przy okazji marszałek powiedział, że wciąż jest gotowy na spotkanie ze zwolnionymi neurologami z KSW nr 1 przy ulicy Szopena. Z pracy wyrzucił ich dyrektor Janusz Ławiński, który postanowił zlikwidować klinikę, nie czekając nawet na zgodę wojewody (został za to ukarany kwotą ponad 20 tys. zł), sejmiku i opinie m.in. związków zawodowych.  

– Ustalamy kolejny termin – tak Władysław Ortyl mówił o perspektywie spotkania z neurologami, których 7 lipca br. publicznie nazwał „pożal się boże lekarzami, z pożal się boże kliniki”. Neurolodzy o pomoc prosili prezydenta RP Andrzeja Dudę, słowami Ortyla poczuli się znieważeni, Ortyl ich publicznie przeprosił, ale lekarze przeprosin nie przyjęli.

Korzyść tylko jednej osoby   

W środę, 21 lipca, zwolnieni lekarze oświadczyli, że rezygnują z osobistego spotkania z Władysławem Ortylem, zarzucili mu, że wiele jego wypowiedzi na temat likwidacji Kliniki Neurologii w KSW nr 1 jest „nieprawdziwych i zmanipulowanych”. „(…) Takie spotkanie nie ma po prostu sensu” – napisali w oświadczeniu lekarze byłej kliniki. 

Zwolnieni neurolodzy twierdzą, że wszystkie ustalenia, jakie zapadłyby na takim spotkaniu zostałyby przez marszałka Ortyla „przedstawione w formie korzystnej jedynie dla własnej osoby”. „A na to nie możemy wyrazić zgody” – uzasadniają lekarze, którzy twierdzą też, że rzekome ustalenia terminu spotkania z marszałkiem są również nieprawdziwe. 

„Rozmowy nie doprowadzą do oczekiwanego. Jedyną formę dialogu, jaką w tej sytuacji możemy zaakceptować, to forma konferencji prasowej lub spotkania w obecności strony niezależnej za jaką uważamy Izbę Lekarską i lokalne media” – napisali lekarze w oświadczeniu, które w środę trafiło do Rzeszów News. 

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama