122 zalane budynki, 40 km zalanych dróg, ewakuacja 47 osób – to dotychczasowy bilans skutków intensywnych opadów deszczu na Podkarpaciu. Alarmy przeciwpowodziowe obowiązują w pięciu powiatach. Dzisiaj wprowadzone zostało pogotowie powodziowe dla miasta Rzeszowa.
Burza, która dzisiaj przeszła nad Rzeszowem, nie wyrządziła większych szkód. Jak poinformowali strażacy z Wojewódzkiej Stacji Koordynacji Ratowniczej, sytuacja jest opanowana. – Obecnie zalane jest archiwum w Powiatowym Urzędzie Pracy przy Batalionów Chłopskich. Było też kilka wypompowań wody z piwnic i garażów – informuje dyżurny.
Na terenie Rzeszowa jest dość spokojnie. – W nocy mieliśmy kilkanaście interwencji. Obecnie w mieście nie ma większego zagrożenia – przekonuje Grzegorz Wójcicki, rzecznik prasowy rzeszowskiej starzy pożarnej.
Strażacy na bieżąco monitorują też stan wód w Wisłoku. Poziom rzeki nie przybrał znacząco. – Mamy nadzieję, że w Rzeszowie będzie spokojnie. Nic bowiem nie wskazuje na większe zagrożenia. Nawet rękawy do wzmacniania wałów, które mamy, wysłaliśmy w okolice Mielca, bo tam są bardziej potrzebne – mówi Wójcicki.
Staż pożarna cały czas jest jednak w gotowości. Na dyżurach jest więcej osób, a dziś zacznie również działać sztab kryzysowy. Stan rzek od wczoraj monitorują także policjanci z Rzeszowa. Zwracają uwagę na miejsca, które szczególnie narażone są na zalanie. Po przejściu niedawnej burzy policjanci otrzymali kilka zgłoszeń o wybitych pokrywach studzienek kanalizacyjnych. Informacje te zostały przekazane odpowiednim służbom. Do chwili obecnej nie stwierdzono poważniejszych zagrożeń.
Pogotowia przeciwpowodziowe (stan na godz. 11:30)
– powiat ropczycko-sędziszowski,
– powiat przeworski,
– powiat strzyżowski,
– powiat brzozowski,
– powiat mielecki,
– miasto Rzeszów,
– miasto Krosno,
– gmina Zarzecze (powiat przeworski).
Alarmy przeciwpowodziowe
– powiat krośnieński: gm. Dukla, gm. Chorkówka, gm. Miejsce Piastowe, gm. Jedlicze, gm. Wojaszówka,
– powiat sanocki: gm. Zagórz, gm. Komańcza,
– powiat bieszczadzki: miasto i gmina Ustrzyki Dolne,
– powiat jasielski,
– powiat dębicki: gm. Brzostek,
– gmina Haczów (dla miejscowości Haczów i Trześniów).
IMGW ostrzega: Burze z gradem
W wyniku podtopienia była zablokowana droga krajowa nr 73 w Krajowicach (pomiędzy Jasłem a Kołaczycami). Policja zorganizowała objazdy dla samochodów ciężarowych i osobowych. Policjanci przepuszczają pojazdy naprzemiennie. Obecnie ruch odbywa się wahadłowo. Utrudnienia na tym odcinku drogi mogą potrwać do jutra.
Centralne Biuro Prognoz Meteorologicznych w Krakowie informuje, że na Podkarpaciu mogą być dzisiaj burze, podczas których opady deszczu wyniosą do 25 mm, a wiatr osiągnie w porywach do 65 km/h. Lokalnie mogą pojawić się opady gradu. Komunikat obowiązuje dzisiaj do godz. 20:00.
Wojewoda podkarpacki Małgorzata Chomycz-Śmigielska dziś od godz. 11:00 wprowadziła zarządzeniem alarm przeciwpowodziowy dla części województwa podkarpackiego: dla powiatów (miast na prawach powiatów) jasielskiego, dębickiego, mieleckiego, krośnieńskiego, miasta Krosno, tarnobrzeskiego, miasta Tarnobrzeg, stalowowolskiego. W pozostałych powiatach i miastach na prawach powiatu wojewoda wprowadziła pogotowie przeciwpowodziowe.
Najgorzej w Bieszczadach
Wczoraj najtrudniejsza sytuacja miała miejsce na terenie powiatu bieszczadzkiego – w Ustrzykach Dolnych oraz Krościenku. Gwałtowne opady deszczu spowodowały szybkie przybieranie stanu wód w rzece Strwiąż i potokach górskich. Doszło do uszkodzenia ściany bloku mieszkalnego przy ul. Fabrycznej w Ustrzykach Dolnych, który znajduje się w bliskiej odległości od rzeki Strwiąż.
– Budynek opuściło 70 osób, 30 z nich zostało ewakuowanych i przewiezionych do internatu przy Szkole Podstawowej nr 2 w Ustrzykach Dolnych, pozostali udali się do swoich rodzin – poinformowała Agnieszka Skała z biura wojewody podkarpackiego.
Ponadto częściowo podtopionych i zalanych zostało:
– 12 obiektów w Krościenku, ewakuowano łącznie 15 osób do plebanii w m. Krościenku,
– 4 budynki w Ustrzykach Dolnych,
– 3 budynki mieszkalne w Łodynie.
Starosta bieszczadzki oraz burmistrz Ustrzyk Dolnych zapewnił artykuły pierwszej pomocy poszkodowanym.
Zalane i podtopione obiekty użyteczności publicznej:
– zalanie suteren szpitala SP ZOZ w Ustrzykach Dolnych na skutek przelania zabezpieczenia z worków z piaskiem, które układało 70 ratowników PSP, OSP, Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej i personelu szpitala. Szpital funkcjonuje normalnie, nie ma zagrożenia dla pacjentów oraz personelu. Dyspozytorzy czasowo przebywają w zastępczych pomieszczeniach na terenie szpitala, a karetki pogotowia ratunkowego wróciły na swoje stałe miejsce stacjonowania,
– sala gimnastyczna Zespołu Szkół Licealnych w Ustrzykach Dolnych,
– pomieszczenia Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Ustrzykach Dolnych.
Poszukiwania mężczyzny w Dębicy
W chwili obecnej sytuacja na terenie powiatu bieszczadzkiego ustabilizowała się, woda cofnęła się do koryta rzeki. Prowadzone są prace związane z zabezpieczeniem budynków, trwa wypompowywanie wody z piwnic.
W ciągu ostatniej doby na terenie województwa podkarpackiego ewakuowanych było łącznie 47 osób (45 osób – powiat bieszczadzki, m. Ustrzyki Dolne i m. Krościenko, 2 osoby – powiat jasielski m. Krempna) . Zalane zostały również 122 budynki oraz 40 km dróg, a straż pożarna interweniowała 660 razy. 323 razy strażacy byli wzywania do usuwania połamanych drzew i konarów leżących na posesjach, ulicach i chodnikach.
W działania ratownicze zaangażowanych było 522 ratowników PSP oraz 2600 ratowników OSP. Działania polegały głównie na zabezpieczeniu budynków, umacnianiu wałów, udrażnianiu przepustów, pompowaniu wody z zalanych obiektów, usuwaniu skutków ulewnych opadów deszczu oraz usuwaniu wiatrołomów.
– W ciągu ostatnich 24 godzin najwięcej zdarzeń było w powiatach dębickim, krośnieńskim, sanockim, leskim i bieszczadzkim. W tej chwili notujemy pojedyncze zgłoszenia do zalanych budynków, niedrożnych przepustów w powiatach przemyskim, sanocki, jasielskim. Sytuacja powoli uspokaja się. Jeżeli nie zacznie intensywnie padać, powinno być coraz lepiej – informuje mł. bryg. Marcin Betleja, rzecznik prasowy podkarpackiego komendanta Państwowej Straży Pożarnej.
W Dębicy nadal trwają poszukiwania mężczyzny, który wczoraj około godz. 19:30 został wciągnięty do kanału burzowego. Kanał był do połowy wypełniony wodą. Miejsce zdarzenia oddalone jest o około 600 m od rzeki Wisłoki.
redakcja@rzeszow-news.pl