Zdjęcie: Jakub Szymczuk / Kancelaria Prezydenta RP

55 minut trwała w Rzeszowie telefoniczna rozmowa prezydenta Andrzeja Dudy z Joe Bidenem. Duda usłyszał od prezydenta USA, że Polska może liczyć na wsparcie NATO.

Andrzej Duda piątek spędził na Podkarpaciu. W południe był w Rzeszowie w 21. Brygadzie Strzelców Podhalańskich, po południu pojechał na granicę polsko-ukraińską w Korczowej, by zobaczyć, jak wygląda ewakuacja uchodźców z Ukrainy, którzy uciekają przed rosyjską agresją. Do piątku polską granicę przekroczyło już ponad 700 tys. osób. 

„Bardzo szczegółowa rozmowa”

Wieczorem Andrzeja Duda ponownie przyjechał do Rzeszowa, by w siedzibie 21. batalionu dowodzenia 21. BSP przeprowadzić telefoniczną rozmowę z Joe Bidenem, prezydentem USA. Rozmowa miała się zacząć o godz. 17:30 czasu polskiego, opóźniła się o 22 minuty. Duda z Bidenem połączył się o 17:52 i rozmowa trwała do godz. 18:47. 

Jak mówił po rozmowie Andrzej Duda, tematem była obecna sytuacja na Ukrainie, jej odbudowa po zakończeniu wojny oraz opanowanie kryzysu uchodźczego na granicy. Duda stwierdził, że Polska nad tym kryzysem panuje, o rozmowie z Bidenem mówił, że była ona „bardzo szczegółowa”, a z prezydentem USA omówił „wszystkie ważne tematy”.  

– Prezydentowi [Bidenowi] zależało na tym, żebym przedstawił je z polskiego punktu widzenia, państwa należącego do Sojuszu Północnoatlantyckiego – relacjonował przebieg rozmowy Andrzej Duda. Mówił, że Polska teraz w NATO ma szczególnie znaczenie i wśród członków Sojuszu Północnoatlantyckiego zwraca „szczególną uwagę”. 

NATO „twardo stoi za nami”

Prezydent Duda przedstawił Joe Bidenowi sytuację na Ukrainie „tak jak my ją znamy, jak my ją postrzegamy, jakie działania NATO może podejmować, żeby pomóc Ukrainie”. Duda stwierdził, że Bidenowi zależało, by przedstawił mu „polski punkt widzenia” ataku Rosji na Ukrainę” i „punkt widzenia państwa należącego do Sojuszu Północnoatlantyckiego”. 

Chodziło głównie o „działania charytatywne”, bo NATO oficjalnie nie bierze udziału w wojnie Rosji. – Prezydent [Joe Biden] podkreślił jedno – jest nam bardzo wdzięczny za naszą postawę i żebyśmy byli spokojni. Stany Zjednoczone z pozostałą częścią Sojuszu Północnoatlantyckiego gwarantują nasze bezpieczeństwo – mówił Andrzej Duda. 

W tym kontekście Duda stwierdził, że wśród Polaków jest „wiele niepokojów”, ale po rozmowie z Joe Bidenem Duda dostał gwarancję, że „cały Sojusz Północnoatlantycki stoi twardo za nami”. – Polskie bezpieczeństwo to zarazem bezpieczeństwo Sojuszu Północnoatlantyckiego – mówił Andrzej Duda. 

Duda: pomagajcie uchodźcom

A dowodem polskiego bezpieczeństwa – według Dudy – jest obecność ponad 10 tys. amerykańskich żołnierzy w naszym kraju, w tym 5000 na Podkarpaciu. Ponadto, są u nas kanadyjscy i brytyjscy żołnierze, a na północy z Rumuni. Duda przypomniał o obecności na Podkarpaciu komandosów z 82. Dywizji Powietrznodesantowej z USA.   

– Prezydent [Biden] jeszcze raz bardzo mocno podkreślił, że bezpieczeństwo Polski jest dzisiaj zagwarantowane – zapewniał Andrzej Duda. Zastrzegał, że o szczegółach rozmowy z prezydentem USA nie może mówić, bo jest ona objęta tajemnicą. Duda zaapelował też, by Polacy nadal pomagali uchodźcom z Ukrainy. 

– To ogromnie ważne, żebyśmy to dzieło zrealizowali. Żeby ci ludzie, często udręczeni wojną i przerażeniem, znaleźli bezpieczne i serdeczne miejsce. Dziękuję, że tak postępujecie. Polska jest bezpieczna – powiedział na koniec Duda. 

W sobotę do Rzeszowa przyjeżdża sekretarz stanu USA Anthony Blinken. W południe spotka się z ministrem spraw zagranicznych Zbigniewem Rauem. 

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama