– To od dawna było jej ogromnym marzeniem – tak o pokazie na paryskim Fashion Week mówi Marta Lebioda, menadżerka Basi Olearki, rzeszowskiej projektantki.
Ci, którzy śledzą to, co się dzieje w modzie, doskonale znają rzeszowską projektantkę – Basie Olearkę. Ci, którzy obserwują jej karierę z pewnością nie raz byli na jej pokazie mody.
Tym razem nasza krajanka swoje ubrania pokazała nie w Rzeszowie, a na paryskim Fashon Week. Modele i modelki w jej kreacjach przeszli w Le Salon des Miroirs 5 marca.
– Zaprezentowanie się na Fashon Week było od dawna ogromnym marzeniem Basi i niezwykłym przeżyciem, bo to jej pierwszy udział w takim pokazie. Zaproszenie na to wydarzenie to efekt grudniowego nocnego pokazu „Unity” w Millenium Hall – wyjaśnia Marta Lebioda, menadżerka Basi Olearki.
Menadżerka Olearki podkreśla, że kolekcja rzeszowianki w Paryżu została bardzo dobra odebrana. – Basia dostała mnóstwo pochwał i gratulacji – mówi Lebioda.
W pokazie zostało zaprezentowanych 15 sylwetek damskich i męskich. Profesjonalni modele byli ubrani w najnowszą kolekcję projektantki „Unity”, do której zainspirowały ją zdjęcia jej męża – Pawła Olearki.
Bądź na bieżąco.
Obserwuj nas na Instagramie!– Znaczenie „Unity” odnosi się do ich jedności jako twórców. Basia przełożyła język fotografii na język mody, wykorzystując elementy prac fotograficznych Pawła jako nadruki na kreacjach – tłumaczy Marta Lebioda.
W pokazie zaprezentowano drewniane torebki rzeszowskiej marki K.Paluch oraz biżuteria Tiger Bite. Kolekcja „Unity” jest już dziewiątą w dorobku Basi Olearki, wcześniej były: „Summer Snow”, „The Bright Side of life”, „Rdza”, „Kia My Way”, „Punk”, „Harmony”, „West”, oraz „Tribute to Black”.
A jak te paryski sukcesy przełożą się na dalszą karierę Basi Olearki w świecie mody? – Mamy nadzieję, że zaprezentowanie się na Fashon Week otworzy nam drzwi do tego, aby pokazy organizować już nie tylko w Rzeszowie, ale także w wielu innych miastach na świecie – mówi Marta Lebioda.
Póki co menadżerka Olearki nie chce zdradzać planów na przyszłość. Zapowiada jednak, że możemy się spodziewać tego, iż ubrania rzeszowskiej projektantki będziemy mogli oglądać zarówno w Europie, jak i daleko poza jej granicami. Gdzie dokładnie? To Olearka Team zdradzi w odpowiednim momencie.
(jg)
redakcja@rzeszow-news.pl