Rzeszowska „Solidarność” grozi protestami, jeżeli właściciele Fabryki Wódek „Polmos” z Łańcuta nie zrezygnują z planu przeniesienia części produkcji do Starogardu Gdańskiego. Pracę może stracić prawie 160 osób.
O planach spółki Sobieski, która wchodzi w skład francuskiej grupy kapitałowej Belvedere, a do której należy łańcucka fabryka, istniejąca na rynku od 250 lat, związki zawodowe dowiedziały się pod koniec października br.
Właściciel „Polmosu” planuje przenieść do Starogardu Gdańskiego produkcję wódki Krupnik. To 80 proc. obecnej produkcji w fabryce. Związkowcy obawiają się, że w ślad za taką decyzją pójdą zwolnienia w firmie, w której obecnie pracuje 159 osób.
To nieuchronna likwidacja
Pracownicy „Polmosu” uważają, że „przychody z tak okrojonej działalności nie pozwolą na utrzymanie obecnego majątku i zatrudnienia”, a tym samym „istnieje poważne zagrożenie” co do przyszłości fabryki oraz miejsc pracy. Straci na tym także miasto Łańcut, które żyje z podatków fabryki, oraz firmy współpracujące z „Polmosem”.
„Polmos” jest, obok Browaru, najstarszą fabryką w Łańcucie. Przeciwko planom właścicieli fabryki protestują także władze miasta. Stanisław Gwizdak, burmistrz Łańcuta, w oficjalnym stanowisku napisał, że „systematyczne wygaszanie znacznej części produkcji” w „Polmosie” może prowadzić do „nieuchronnej likwidacji” fabryki.
Władze Łańcuta deklarują wspieranie „wszelkich inwestycji i działań”, które pozwolą „Polmosowi” na dalsze funkcjonowanie.
Szkodliwa decyzja dla regionu
Stanowisko w sprawie sytuacji w łańcuckiej fabryce zajęła teraz rzeszowska „Solidarność”, która informacje o planach właściciela „Polmosu” przyjęła z „ogromnym zaskoczeniem i oburzeniem”.
W stanowisku „Solidarności”, które przesłano do naszej redakcji, czytamy: „Dla pracowników fabryki oraz mieszkańców Łańcuta, nie do przyjęcia jest propozycja w konsekwencji, zmierzająca do likwidacji fabryki, której tradycje sięgają ponad 250 lat”.
„Żądamy wycofania się z tej szkodliwej dla załogi i regionu decyzji oraz podjęcia działań zwiększające możliwości produkcyjne fabryki. Ponad 150-osobowa załoga, w swojej walce o zachowanie miejsc pracy, może liczyć na pełne poparcie „Solidarności” całego regionu” – czytamy w stanowisku, które podpisał Roman Jakim, przewodniczący „Solidarności” regionu rzeszowskiego.
„Solidarność” zapowiada, że „w przypadku braku pozytywnej decyzji dotyczącej wycofania się z planowanych zamierzeń” właściciela „Polmosu”, związek skorzysta ze swoich „statutowych i ustawowych uprawnień”. To w praktyce może oznaczać, że „S” zorganizuje protesty.
Duda pomoże?
Stanowisko „Solidarności” zostało przesłane do francuskich właścicieli łańcuckiej fabryki, Ambasady Francuskiej. Przekazano je również do władz Łańcuta, prezydenta RP Andrzeja Dudy, premier Beaty Szydło, krajowej „Solidarności”, władz Podkarpacia, posłów PiS z okręgu rzeszowskiego oraz podkarpackich europosłów PiS Tomasza Poręby i Stanisława Ożoga.
(kaw)
redakcja@rzeszow-news.pl