Szefostwo Galerii Rzeszów konsultuje z prawnikami, czy permanentnego blokowania zabudowy podcieni przez Radę Miasta Rzeszowa nie powinien zbadać Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
We wtorek (29 września) rzeszowscy radni po raz kolejny pochylą się nad zmianą planu zagospodarowania przestrzennego przy rondzie Dmowskiego, gdzie w jego sąsiedztwie jest Galeria Rzeszów. Od dwóch lat inwestor bezskutecznie stara się zabudować podcienie przed wejściem do galerii. Rada Miasta, głównie głosami PO i PiS, na to się jednak nie zgadza.
Wiedzą studenci, nie wiedzą radni
Inwestorowi chce pomóc ratusz, ale problemem są formalności związane ze wspomnianym planem. Bez tego plan, by w podcieniach ulokować w niedalekiej przyszłości kawiarnię znanej sieci Starbucks pozostaje w sferze marzeń. Niechęć radnych do inwestycji dziwi innych rzeszowskich przedsiębiorców.
– Ewidentnie widać, że radni PiS i PO blokują właścicielom Galerii Rzeszów rozwój. Blokują im, ale de facto blokują rozwój miasta. Przecież za każdy metr kwadratowy zabudowanej części do miasta będą odprowadzane podatki. Rzeszów jest Paryżem, żeby pozwolić sobie na takie niezrozumiałe uniki? Komu sprzyjają radni? – mówi nam jeden z przedsiębiorców.
Piotr Bugała, dyrektor ds. infrastruktury Galerii Rzeszów, przypomina definicję „przestrzeni publicznej”. Ma ona m.in. „sprzyjać nawiązywaniu kontaktów społecznych ze względu na położenie oraz cechy funkcjonalno-przestrzenne”. – Tak mówią definicja, i tak mówią urbaniści. Pasuje to jak ulał do tego projektu i jego przeznaczenia – podkreśla Bugała.
Projekt poprawiony
Dotychczasowe wątpliwości radnych inwestor starał się rozwiać. Zaproponował mniejszą zabudowę obecnych podcieni. Co prawda projekt kawiarni wygląda z tego powodu mniej atrakcyjnie, ale wpisuje się płynnie w bryłę obiektu (widać to na zdjęciu). Część radnych nadal jednak jest przeciwko, m.in. Andrzej Dec (PO), przewodniczący Rady Miasta.
„Projekt galerii jest projektem skończonym i jakakolwiek ingerencja w jej kształt powinna być szczególnie uzasadniona. W tym przypadku zaś, osłonięty od deszczu obszar przed głównym wejściem pełni niezwykle istotną funkcję publiczną i jego zmniejszenie przesunie ludzi bliżej ruchliwego skrzyżowania i radykalnie pogorszy jakość tej przestrzeni” – uważa.
Inwestor zaznacza: – Kawiarnia zajmie niewielki fragment całej przestrzeni publicznej wokół obiektu. Poza tym nadal będzie to przestrzeń publiczna, tyle, że o wyższej jakości.
I przekonuje, że zabudowane podcienia będą atrakcją przyciągającą do Galerii Rzeszów. – Ludzie będą tam przychodzić na kawę, ale też ze względu na niezwykłą architekturę i fenomenalny widok. To zrozumiałe dla studenta pierwszego roku architektury i urbanistyki – słyszymy od przedstawicieli Galerii Rzeszów.
Radni blokują konkurencję?
Inwestor podkreśla, że zabudowa podcieni to wartościowo bardzo duża inwestycja w skrawek gruntu. Projekt wymaga najnowocześniejszych znanych technologii.
– Będzie się zwracał dziesiątki lat. To znaczy nigdy – w kategoriach inwestycji – mówią nasi rozmówcy. Chodzi o przyciągnięcie klientów do Galerii Rzeszów. Zmiany w takich obiektach to codzienność. Przebudowy, i to wielkie, miały miejsce, np. w warszawskiej Galerii Mokotów i Arkadii.
– W tym świetle blokowanie zabudowy podcieni uznajemy jednoznacznie za blokowanie konkurencji na lokalnym rynku dużych obiektów handlowych – twierdzi Piotr Bugała. – Nasz zespół prawny analizuje wystąpienie do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów o zbadanie tej sprawy – dodaje dyrektor Bugała.
Tu blokuje, tam mediuje
Poczynania części rzeszowskich radnych inwestor odbiera jako złą wolę. – Proszę się przyjrzeć, co robi przewodniczący Rady Miasta [Andrzej Dec – przyp. red.]. Mediuje teraz zmniejszenie wysokościowca obok domów jednorodzinnych z 17 na 13 pięter, a jednocześnie stara się usilnie wstrzymać 1-piętrową kawiarnię – podkreśla Piotr Bugała.
W tym przypadku chodzi o budowę dwóch wieżowców i biurowca po przeciwnej stronie galerii handlowej Nowy Świat przy ulicy Krakowskiej. Inwestycję „Krakovska” oprotestowali mieszkańcy. W gronie mediatorów pomiędzy deweloperem a mieszkańcami jest m.in. Andrzej Dec.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl