Udział samorządu województwa w finansowaniu budowy PCLA obecnie wynosi 15 proc. a nie obiecane wcześniej przez marszałka 25 proc. – Czas by marszałek oraz wicemarszałek, przestali się bawić z mieszkańcami w kotka i myszkę – podkreślała posłanka Krystyna Skowrońska.
Konferencja PIS wywołała niemałą burzę
Wczorajsza konferencja Prawa i Sprawiedliwości w sprawie budowy Podkarpackiego Centrum Lekkiej Atletyki wywołała niemałą burzę. Politycy PiS przekonywali, że miasto nie ma pieniędzy na tę inwestycję, prezydent Rzeszowa Konrad Fiołek jest nieudolny w pozyskiwaniu środków finansowych, rząd Donalda Tuska nie finansuje inwestycji w Polsce Wschodniej, a „lekarstwem na wszystko” jest ich kandydat na prezydenta Karol Nawrocki.
Konferencję prasową w tej sprawie zwołali dziś posłowie Koalicji Obywatelskiej, którzy w przeciwieństwie do polityków PiS, nie agitowali na rzecz swojego kandydata na prezydenta, a skupili się tylko na informacjach dotyczących finansowania sportu w regionie.
Większego wsparcia od PiS nie było
– Budowa Podkarpackiego Centrum Lekkiej Atletyki nie jest zagrożona – podkreślał wiceprezydent Rzeszowa Marcin Deręgowski, który przypominał, że miasto ma już prawomocne pozwolenie na rozbiórkę starego stadionu Resovii i 7 stycznia firma Mirbud wchodzi na teren budowy.
Dodawał, że posłowie PiS, musieli wczoraj nie rozumieć o czym mówią. Umowa dotycząca finansowania zakładała bowiem, że Ministerstwo Sportu i Turystyki przekaże 50 proc. finansowania, a samorząd województwa i miasto Rzeszów po 25 proc.
Obecnie wartość inwestycji wynosi jednak 196 mln złotych, a Rzeszów z ministerstwa otrzymał na razie 60 mln złotych, które było adekwatne do wcześniejszej wyceny inwestycji.
– To była maksymalna kwota z poprzedniego konkursu. Wnioskując do kolejnych beneficjentów – urzędu marszałkowskiego i ministerstwa, nie otrzymaliśmy większego wsparcia, mimo zapewnień posłów PiS, którzy się pięknie prezentowali na konferencjach prasowych – dodawał.
Zdjęcia: Piotr HuchlaRzeszów złoży kolejny wniosek
Przypomniał też, że prezydent Rzeszowa złożył wniosek do ministerstwa, a konkretnie do programu o inwestycjach o szczególnym znaczeniu dla sportu, niestety w pierwszym rozdaniu dofinansowania nie dostał.
– Złoży więc w kolejnym – zapewniał wiceprezydent Deręgowski, który wyjaśniał, że często zdarza się, że wnioskodawcy dostają oczekiwane dofinansowanie w kolejnych naborach.
Teraz miastu chodzi o to, by ministerstwo wywiązało się z wcześniejszej obietnicy i zwiększyło dofinansowanie do 98 mln złotych, które zapewni obiecane wcześniej 50 proc. finansowania.
Marszałek sam nie zwiększył finansowania
Jak dodawał Deręgowski – Rzeszów zapewnił brakujące 107 mln zł na budowę PCLA, co wynosi ponad 50 proc. finansowania inwestycji. Natomiast udział samorządu województwa wynosi obecnie zaledwie 15 proc., a nie jak zakładała wcześniejsza umowa 25 proc.
– Marszałek Ożóg mówił nieprawdę, że nie było wniosków z miasta o dofinansowanie – dodawał, pokazując na dowód dokumenty m.in. wniosek dotyczący przesunięcia miliona złotych na rok 2025 z jednoczesnym wnioskiem o zwiększenie udziałów samorządu województwa. (od red. wicemarszałek Ożóg mówił wczoraj, że wniosku o przesunięcie miliona złotych nie było).
Wnioski są z 2 grudnia i 17 października 2024 roku. – Więc to co mówił marszałek Ożóg jest absolutną nieprawdą – podkreślał wiceprezydent.
Lekkoatleci ćwiczą, a Rzeszów dostał pieniądze
Deręgowski wyjaśniał też, że obecnie lekkoatleci z Resovii ćwiczą w Uniwersyteckim Centrum Lekkoatletycznym, a miasto na rozwój i utrzymanie sekcji przeznaczyło 273 tys. zł.
Wyliczał, że Rzeszów z Ministerstwa Sportu i Turystyki otrzymał w ubiegłym roku 1 mln 350 tys. zł na budowę boisk sportowych, a do wykorzystanie na ten rok ma już 1 mln 723 tys. zł, które zostanie przeznaczone na budowę dwóch boisk sportowych przy szkole nr 5 na ul. Pelczara i szkole nr 16 przy ul. Wyspiańskiego.
– Nieprawdą jest więc to, co twierdził poseł Warchoł, że miasto nie otrzymywało pieniędzy na rozwój sportu – dodawał, zapewniając, że miasto na pewno będzie brało udział w kolejnych ministerialnych konkursach.
Radni KO wnioski złożyli, PiS odrzucił
Radna sejmiku Jolanta Kaźmierczak mówiła, że radni KO chcąc zabezpieczyć pieniądze na PCLA w Wieloletniej Prognozie Finansowej, złożyli wnioski do samorządu jeszcze we wrześniu 2024 r. i były one adekwatne z wcześniejszymi ustaleniami dotyczącymi finansowania.
– Wnioskowaliśmy aby uzupełnić kwotę, która jest obecnie zapewniona czyli 30 mln złotych, o dodatkowe 20 mln zł – mówiła, dodając, że na złożony przez siebie wniosek w ogóle nie uzyskali odpowiedzi.
Przypominała, że 25 listopada marszałek Władysław Ortyl zaprezentował projekt budżetu, w którym wnioski KO nie istniały. Radni złożyli więc wniosek do komisji budżetowej, która 2 grudnia uznała, że powinien być on pozytywnie rozpatrzony.
– Nie został on jednak uwzględniony. Wszyscy 21 radnych PiS głosowali przeciw – mówiła.
Przekonywała, że wczorajsza konferencja była zwykła hucpą polityczną i proponowała by udali się do marszałka i wykorzystali swoją energie na zapewnienie dodatkowego, a obiecanego wcześniej finansowania PCLA.
Samorząd miał i ma pieniądze
Posłanka KO Krystyna Skowrońska podkreślała, że sprawa ograniczania przez samorząd województwa środków finansowych jest bulwersująca, ponieważ wszystkie wnioski złożono poprawnie.
Dodawała, że w skali kraju pieniądze były, a na inwestycje strategiczne przeznaczono 200 mln zł, a łącznie przyznano 358 mln zł.
– Czy samorząd województwa miał pieniądze? Oczywiście. Przy dochodach jednostek samorządu terytorialnego będzie więcej o 172 mln złotych. W ubiegłym roku otrzymano również pieniądze dla płynności województwa, plus środki europejskie – wyliczała.
Bawią się i kłamią
– Partykularne interesy PiS są ważniejsze od wsparcia inwestycji strategicznej dla Rzeszowa – mówiła, zapewniając, że podkarpaccy posłowie KO będą wspierać każdy projekt na poziomie krajowym i rozliczać na poziomie województwa.
– Marszałek województwa powinien stanąć i powiedzieć dlaczego nie dał pieniędzy na tę inwestycję, mimo iż partycypacja czyli poszczególne udziały zostały wskazane. Jeśli na to pytanie marszałek posłom PiS nie odpowie, to znaczy, że koniunkturalnie bawią się i wszystkich kłamią.
Dodawała, że domagają się od marszałka pełnego wyjaśnienia i odpowiedzi na wnioski skierowane do samorządu.
Rząd dał na sport wojewódzki
Jak mówiła rząd na rozwój sportu w naszym regionie przekazał ogółem 20 mln zł na 9 inwestycji, z czego połowa została przekazana na inwestycję do gminy Fredropol.
– Sprawa finansowania PCLA wymaga wyjaśnienia na najbliższej sesji, bo marszałek województwa oraz wicemarszałek, nie mogą się bawić z mieszkańcami w kotka i myszkę – mówiła stanowczo, domagając się od marszałka odpowiedzialności za słowo i żądając, by posłanka PiS Ewa Leniart, jako pełnomocnik regionu, rozliczyła marszałka.
Nie Podkarpacie a polityka
Radna sejmiku Renata Butryn podkreślała, że wczorajsza konferencja PiS miała charakter stricte polityczny.
– Wkroczyliśmy już prekampanię wyborów prezydenckich. Dezawuacja działań rządu była głównym celem tej konferencji a nie Podkarpacie i mieszkańcy – mówiła, dodając, że posłankę Leniart ocenia jako funkcjonariusza partyjnego.
– Po stronie posłów były niedomówienie, kłamstwa i półkłamstwa obliczone na efekty polityczne – wyliczała, apelując równocześnie do marszałka Ortyla aby zapisał się w historii Podkarpacia jako samorządowiec, a nie jako polityk.
– Jako samorządowiec, który sieciuje tę współpracę i rozwija maksymalnie Podkarpacie wykorzystując wszystkie środki finansowe. Apeluje o pochylenie się nad tą sprawą i zawarcie układu z samorządem miasta który pozwoli na budowę PCLA – podkreślała.
(red)
Czytaj więcej: