Zdjęcie: Sebastian Stankiewicz / Rzeszów News

Po skargach mieszkańców rzeszowskiego osiedla Staromieście, miasto przeniesie psi park w inne miejsce. Ale jeszcze nie wiadomo gdzie.

Psi park na Staromieściu otwarto 4 lipca 2022 r. 29-arową działkę w rejonie skrzyżowania ulic Ornej i Krogulskiego ogrodzono, zamontowano tam huśtawkę, drążki do przeskoków, mostek, pochylnię, obręcze do przeskoków, tunel. Na wybiegu jest też psia toaleta, dodatkowo ustawiono kosze i ławki. Park dla czworonogów kosztował 114 tys. zł.  

Ewenement w skali kraju i świata

I nie wszystkim się spodobał. 23 lutego br. mieszkańcy blisko 4-tysięcznego osiedla stworzyli petycję, w której zażądali natychmiastowej likwidacji wybiegu dla psów. Jak czytamy w petycji, park stał się „przyczyną do wielu konfliktów, pogryzień, zastraszeń”, a wielokrotne zgłoszenia mieszkańców do zieleni miejskiej, policji nic nie dały. 

Mieszkańcy Staromieścia twierdzą, że psi park powstał bez ich zgody – „z pogwałceniem praw obywatelskich i miejskich”. Wybieg z trzech stron graniczy z domami, z jednym bezpośrednio z jego ścianą i oknami. „Elewacje domów i nasze ogrodzenia służą zwierzętom do załatwiania potrzeb fizjologicznych” – czytamy w petycji mieszkańców. 

„Jest to ewenement w skali kraju i świata dotyczący zagospodarowania terenu” – uważają mieszkańcy Staromieścia, którzy twierdzą, że psy są wyprowadzane bez smyczy i kagańców, a tym samym właściciele czworonogów zagrażają życiu i zdrowiu mieszkańców, szczególnie, że blisko wybiegu przebywają małe dzieci. 

Zdjęcie: Sebastian Stankiewicz / Rzeszów News

Kłopotliwi trenerzy psów 

– Park powstał w nieszczęśliwym miejscu – przyznaje Sławomir Gołąb, przewodniczący Rady Osiedla Staromieście. – Do parku przyjeżdżają ludzie z psich szkółek z całego miasta, i ze swoimi psami na wybiegu przebywają z nimi do późnych godzin, nawet po 22:00. Psy obsikują domy, szczekają do późnych godzin. Trudno się dziwić, że to ludziom przeszkadza.

Bądź na bieżąco.

Rzeszów News - InstagramObserwuj nas na Instagramie!

Petycję podpisało 28 mieszkańców. Twierdzą, że nie mogą bezpiecznie dojść do przystanku autobusowego. „Po zamknięciu jednostronnym ul. Skrajnej, ul. Orna stała się jedynym dojazdem dzieci do szkoły na rowerach, hulajnogach a biegające wolno psy, zaparkowane samochody trenerów i właścicieli psów, zagrażają ich zdrowiu a nawet życiu”. 

– Po ostatnim spotkaniu rady, zawnioskowałem do miasta, by psiego parku nie likwidowano, ale przeniesiono go w inne miejsce – mówi Sławomir Gołąb. 

Miasto: szukamy nowego miejsca

Temat psiego parku poruszono w miniony czwartek, 23 marca, podczas spotkania prezydenta Rzeszowa Konrada Fijołka z mieszkańcami osiedla. – Służby miejskie poszukają dla wybiegu nowej lokalizacji, która nie będzie nikomu przeszkadzać. Ma to być miejsce usytuowane dalej od domów – zapowiada Bartosz Gubernat z rzeszowskiego magistratu. 

Kiedy i gdzie zostanie przeniesiony psi wybieg? Jeszcze nie wiadomo. – Liczę, że szybko – ma nadzieję Sławomir Gołąb. – Nie chcę mieć kłótni na osiedlu – dodaje.

Zdjęcie: Sebastian Stankiewicz / Rzeszów News

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama