Młodzi Afgańczycy przez trzy dni podróżowali nielegalnie w naczepie tira

Patrol Straży Granicznej z placówki w Rzeszowie – Jasionce zatrzymał dwóch Afgańczyków, którzy do Polski przedostali się nielegalnie w transporcie soi z Serbii.

 

W sobotę wieczorem dyżurny policji w Strzyżowie otrzymał zgłoszenie o dziwnych odgłosach dochodzących z zamkniętej naczepy tira. Usłyszał je kierowca innej ciężarówki, która była zaparkowana na parkingu stacji paliw w Wyżnem. 

Policjanci, którzy przyjechali na miejsce, otworzyli naczepę. Dwaj mężczyźni leżeli na paletach z opakowaniami soi, tuż pod dachem naczepy. Nie mieli przy sobie żadnych dokumentów. Jak się później okazało, byli to obywatele Afganistanu w wieku 18 i 19 lat.

Policjanci wezwali pograniczników. Ci ustalili, że Afgańczycy dostali się nielegalnie na teren państw Unii Europejskiej. Swoją kilkudniową podróż w naczepie rozpoczęli w Serbii, a następnie trasa wiodła przez Węgry, Słowację do Polski.

– Przez ponad trzy dni nie opuszczali naczepy. Na podróż zabrali po dwie czekolady. Byli wyziębieni i głodni – relacjonuje mjr Elżbieta Pikor, rzecznik Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej.

– Afgańczycy chcieli dostać się do Niemiec. Zbieg okoliczności sprawił, że weszli do wnętrza naczepy z ładunkiem, który jechał na Łotwę – poinformowała podkomisarz Katarzyna Kosturek, rzecznik strzyżowskiej policji. 

Afgańczyków przebadał lekarz, który stwierdził, że imigrantom, na szczęście, nic poważnego się nie stało. Pogranicznikom powiedzieli, że chcieli dotrzeć do jakiegokolwiek kraju w Europie i tu się osiedlić. Za udostępnienie skrytki w naczepie organizatorom przerzutu zapłacili łącznie 3000 euro.

Młodym Afgańczykom postawiono zarzut nielegalnego przekroczenia granicy, dobrowolnie poddali się karze: 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata. Sąd Rejonowy w Rzeszowie zdecydował, że imigranci trafią na trzy miesiące do Strzeżonego Ośrodka dla Cudzoziemców w Białymstoku.

Serbski kierowca, którzy przewoził Afgańczyków, podróżował w grupie trzech ciężarówek. Pogranicznicy sprawdzili dwie pozostały naczepy. Nie znaleziono w nich żadnych osób. 

To już drugi w tym roku przypadek przekroczenia granicy w ukryciu z kierunku południowego (Słowacji). W 2018 roku podkarpaccy pogranicznicy ujawnili 7 takich przypadków. Na teren państw UE próbowali się dostać głównie obywatele Syrii, Afganistanu i Turcji.

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama