Zdjęcie: Sebastian Fiedorek / Rzeszów News

Konsorcjum firm EFB Partner z Serocka oraz Przedsiębiorstwo Budownictwa Wodnego z Warszawy zajmie się odmulaniem rzeszowskiego zalewu.

O wyborze wykonawcy prac poinformował w czwartek Krzysztof Gwizdak, rzecznik rzeszowskiego oddziału „Wód Polskich”. Firmy EFB Partner i PBW mają opracować projekt inwestycji, a potem zająć się odmuleniem zalewu. 

Inwestycja będzie kosztowała ponad 48,7 mln zł, z czego 85 procent tej kwoty pochodzi z unijnego programu „Infrastruktura i Środowisko”. Krzysztof Gwizdak twierdzi, że „Wody Polskie” w najbliższych dniach podpiszą umowę z wykonawcami odmulenia zalewu. 

– Rozpoczęcie prac przygotowawczych zaplanowane jest na wrzesień, natomiast roboty związane z wydobywaniem osadów dennych realizowane będą od października br. – zapowiada Krzysztof Gwizdak. 

Rzeszowski zalew ma 33 ha, w którym znajduje się 680 tys. m sześciennych mułu. Odmulanie przy użyciu refulera (tzw. pływająca koparka) ma być realizowane dwuetapowo. Pierwszy na odcinku 1,1 km – od zapory do ul. Grabskiego przy Lisiej Górze. Tam znajduje się 500 tys. m sześc. osadu. Ten odcinek nie jest objęty program Natura 2000. 

Ta część ma być odmulana w trzech cyklach: październik – luty od 2019 do 2022 roku. W pierwszym zostanie wydobytych 95 tys. m sześc. osadu, w drugim – 190 tys., w trzecim – 215 tys. Drugi etap obejmuje 3-kilometrowy odcinek – od ul. Grabskiego do ulic Jana Pawła II i Senatorskiej. On jest objęty Naturą 2000. 

Odmulanie drugiego etapu ma się rozpocząć w październiku 2022 roku i zakończy w lutym 2023 roku. Na tym odcinku zalega około 180 tys. m sześc. mułu. Przed przystąpieniem do odmulenia zalewu zostanie przeniesiona ściśle chroniona roślina kotewka orzech wodny, która porasta obecnie zalew.

Nowe lokalizacje dla kotewki to starorzecze Wisłoka koło Łańcuta, starorzecze Sanu koło Przemyśla i zbiorniki w Medyce. Wykonawca odmulenia zalewu ma też zadbać o miejsce wywożenia osadu i jego wysuszenie. 

(ram, jg)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama