Wystawa fotografii „Tu i Teraz” Chrisa Niedenthala trafi do Galerii Fotografii Miasta Rzeszowa. Jej wernisaż zaplanowano na 16 grudnia.
19 października poinformowaliśmy, że dyrekcja rzeszowskiego „plastyka” odmówiła wystawienia prac Chrisa Niedenthala. Swoją dezycję uzasadniała wtedy względami politycznymi.
Na taki obrót sytuacji ostro zareagował autor wystawy. – Jej odwołanie świadczy o małych umysłach tych ludzi. Wracają dawne czasy – komentował Niedenthal.
Na sprawę zwrócili uwagę Młodzi Demokraci. Interweniował też rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar, zarzucając „plastykowi” cenzurę prewencyjną.
– Szkoła ma charakter edukacyjny i wychowawczy. Powinna być miejscem apolitycznym – odpowiadała na zarzuty dyrekcja Zespołu Szkół Plastycznych w Rzeszowie.
Niedenthala pokaże miasto
Tuż po aferze z „plastykiem” Rzeszowska Akademia Fotografii uspokajała, że prace Chrisa Niedenthala znajdą sobie inne miejsce w Rzeszowie, i że pomoże w tym ratusz.
– Prawdopodobnie od 18 listopada wystawa „Tu i Teraz” będzie pokazywana w Galerii Fotografii Miasta Rzeszowa – zapowiadali w październiku organizatorzy.
Co prawda z miesięcznym opóźnieniem, ale wernisaż prac Chrisa Niedenthala w ramach Rzeszowskiego Weekendu Fotografii jednak się odbędzie. W formie online zaplanowano go na 16 grudnia, na godz. 17:30. Prace fotografa zostaną w rzeszowskiej galerii do końca roku. Je także będzie można oglądać tylko wirtualnie.
– Jeśli uda się opanować sytuację pandemiczną, na wiosnę przewidujemy powtórzenie wystawy, tym razem z możliwością jej osobistego zwiedzania – dowiadujemy się od kuratorów.
Przypomnijmy, że „Tu i Teraz” to wystawa o Polsce ostatnich pięciu lat, tzn. od przejęcia władzy przez Prawo i Sprawiedliwość. – Nie jest to oczywiście pełen obraz tego czasu, lecz moje osobiste spojrzenie, głównie na protesty i demonstracje Polaków, które wielokrotnie i konsekwentnie odbywały się przed siedzibą Trybunału Konstytucyjnego, Sejmu, Pałacu Prezydenckiego czy Sądu Najwyższego – tłumaczy Chris Niedenthal.
Fotograf dodaje, że jego zdjęcia portretują głównie zatrwożone twarze ludzi, którzy przeciwstawiają się demontażowi ich kraju. – Ale są tu też i inne fotografie: protestujących policjantów, uczestników Marszów Niepodległości czy Marszu Równości – dodaje autor wystawy.
(cm)
redakcja@rzeszow-news.pl
Reklama