Trwa zamieszanie wokół rzeszowskiego „Plastyka”, którego dyrekcja odmówiła wystawienia prac Chrisa Niedenthala. Interweniuje rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar.
– Mogło dojść do naruszenia konstytucyjnej zasady wolności słowa. Odmowa może mieć też znamiona zakazanej konstytucyjnie cenzury prewencyjnej – uważa Adam Bodnar.
O wyjaśnienie sprawy Bodnar zwrócił się do Katarzyny Pawlak, dyrektorki Wydziału Kultury, Sportu i Turystyki Urzędu Miasta Rzeszowa.
– To była decyzja dyrektora, nie bardzo możemy w nią ingerować, ale wystawa będzie, trafi do galerii miejskiej – wyjaśnia Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.
O tym, że wystawa Chrisa Niedenthala została odwołana przez dyrekcję „Plastyka”, poinformowała w poniedziałek Rzeszowska Akademia Fotografii, organizator Rzeszowskiego Weekendu Fotografii. Decyzję o niewystawieniu 35 prac Niedenthala dyrekcja Zespołu Szkół Plastycznych, w której miały one zawisnąć, uzasadniła ich „treścią polityczną”.
– Szkoła ma charakter edukacyjny i wychowawczy. Powinna być miejscem apolitycznym – oświadczyła we wtorek dyrekcja.
– Jestem przerażony, że w XXI wieku w Polsce można odwołać wystawę z powodów politycznych. Z początku w to nie wierzyłem. To świadczy o małych umysłach tych ludzi. Wracają dawne czasy – komentował Chris Niedenthal.
Wystawa „Tu i Teraz” zostanie przeniesiona do Galerii Fotografii Miasta Rzeszowa. Jej wernisaż odbędzie się 18 listopada. To fotograficzny zapis toczących się w Polsce od 2015 roku, czyli od objęcia władzy przez PiS, protestów, demonstracji i parad równości.
(cm)
redakcja@rzeszow-news.pl