Fot. Polska 2050 - Podkarpacie

Około 20 osób przystąpiło dotychczas do podkarpackich struktur partii Polska 2050 Szymona Hołowni. Są wśród nich także byli działacze PSL i PO. 

W piątek poznaliśmy liderów w dwóch okręgach wyborczych na Podkarpaciu: rzeszowsko-tarnobrzeskim (nr 23) i krośnieńsko-przemyskim (nr 22). W tym pierwszym liderami zostali Sylwester Korycki i Krzysztof Stańko, w drugim – Bartosz Romowicz i Adam Bardziński.

Najbardziej znaną postacią w podkarpackich strukturach Polska 2050 jest Bartosz Romowicz, to były działacz PSL, obecnie burmistrz Ustrzyk Dolnych. Liderzy partii Hołowni są odpowiedzialni za budowanie struktur w całym województwie.

Centymetr po centymetrze

W Rzeszowie początkowo taką osobą miała być Anna Skiba, ale wyrzucono ją z ugrupowania, gdy się okazało, że Skiba, jako radna Rzeszowa, w radzie miasta dołączyła do proprezydenckiego klubu Rozwój Rzeszowa.  

Pałeczkę po Skibie przejął szerzej nieznany Sylwester Korycki, który w Polska 2050 w powiecie dębickim był od września 2020 roku. Korycki jest absolwentem Wydziału Administracyjno-Ekonomicznego Kolegium Jagiellońskiego Toruńskiej Szkoły Wyższej.

– Polska 2050 zmienia Polskę centymetr po centymetrze – mówił w piątek Sylwester Korycki. Partia Hołowni budowana jest na Podkarpaciu w dużej mierze w oparciu o dotychczasowych członków stowarzyszenia. 

– Potrafią działać bezinteresownie. Chcemy ich wiedzę i doświadczenie wykorzystać do budowy Polski demokratycznej, zielonej, bezpiecznej energetycznie, silnej gospodarczo – zapowiada Krzysztof Stańko. 

Poręba u Hołowni 
Fot. Polska 2050 – Podkarpacie

Do Polska 2050 na Podkarpaciu przystąpili, jak usłyszeliśmy, eksperci, menedżerowie, przedsiębiorcy, naukowcy, nauczyciele, opiekunowie opieki zastępczej i ekolodzy. W tym gronie są też byli politycy PO, np. Marek Poręba, b. szef rzeszowskiej Platformy. 

Polskę 2050 zasilili także samorządowcy. Oprócz Bartosz Romowicza, są także radni z Jarosławia: Marcin Nazarewicz, Jakub Bukowski, Wiesław Strzępek, oraz Łukasz Skóra, radny Kańczugi; Damian Szubart, radny z Łańcuta, i Grzegorz Ziomek, radny z Mielca. 

Inne nazwiska związane z kulturą, przedsiębiorczością, oświatą i szkolnictwem wyższym to: Adam Bardziński z Ustrzyk Dolnych, Magdalena Ludwiczak z powiatu krośnieńskiego, Arkadiusz Południak z Przemyśla, Aldona Wysocka i Anita Szpunar (obie z Rzeszowa).

Do Polski 2050 dołączyli także: Sebastian Żak z Rzeszowa, Zbigniew Trębacz z Leżajska, Beata Filipek z Rzeszowa, Elżbieta Burkiewicz z Mielca, Jerzy Blicharz z Rzeszowa, Andrzej Polewka z Dynowa, Bożena Skrzypiec z Mielca i Marcin Koziara z Dębicy. 

Biegną za Hołownią 

Do partii Hołowni, której działalność zainaugurował kongres krajowy 27 marca w Warszawie, na Podkarpaciu przystąpiło dotychczas około 20 osób. – Będzie więcej, ciągle docierają do nas deklaracje – zapowiada Beata Filipek. 

Sylwester Korycki twierdzi, że ci, którzy już przystąpili do partii Hołowni, będą tryskać pomysłami i są pełni energii. – Partia, która nie rozmawia z ludźmi, jest pusta. Partia, która nie słucha ekspertów, jest głupia – mówi Korycki. 

W piątek zapowiedział, że Polska 2050 niedługo przedstawi plan dla Podkarpacia. – Ustawiamy się na starcie biegu z naszymi pomysłami. Gdy inni biegną na odległość kadencji, my przygotowujemy program na dekady – twierdzi Sylwester Korycki. 

– Jesteśmy gotowi kontynuować bieg, który rozpoczął Szymon Hołownia, startując w wyborach na prezydenta RP. Bieg będziemy prowadzić nie do najbliższych wyborów, tylko co najmniej do 2050 roku – zapowiada Bartosz Romowicz. 

Działacze partii Hołowni zapewniają, że będą gotowi wystawić na Podkarpaciu swoich kandydatów w przyszłorocznych wyborach. A jak będzie wspólna lista opozycji? – Dostosujemy się do ustaleń centrali – twierdzi Beata Filipek. 

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama