Zdjęcie: KWP Rzeszów

Bieszczadzcy policjanci zatrzymali 27-latka, który dwukrotnie w ciągu jednego dnia kierował autorem po pijanemu. Rano wjechał pługopiaskarką do rowu, potem wsiadł za kierownicę skody.

Wczoraj (5 marca) w Mucznem w gminie Lutowiska funkcjonariusze Straży Granicznej ujawnili kierującego pługopiaskarką, który wjechał do przydrożnego rowu. Podejrzewali, że mężczyzna może być pijany, dlatego wezwali policjantów.

Dzielnicowy z Lutowisk sprawdził trzeźwość 27-latka na alkomacie. Urządzenie wskazało 2,58 promila alkoholu w organizmie mężczyzny. Kierujący pługopiaskarką nie miał przy sobie żadnych dokumentów – ani osobistych, ani pojazdu, którym kierował. Mężczyźnie wystawiono wezwanie do ustrzyckiej komendy na kolejny dzień, aby przeprowadzić z nim czynności procesowe.

Jednak spotkanie 27-latka z policjantami nastąpiło znacznie szybciej. Po południu tego samego dnia policjanci ustrzyckiej drogówki w Procisnem zatrzymali do kontroli kierującego skodą. Okazało się, że kierujący jest pijany. Badanie alkomatem wskazało wynik 2,16 promila w wydychanym powietrzu. Okazało się także, że mężczyzna był już tego dnia zatrzymywany za to samo przestępstwo. 27-latek trafił do policyjnego aresztu, gdzie trzeźwieje.

Dziś zostanie mu przedstawiony zarzut za kierowanie pojazdami w stanie nietrzeźwości, za co grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama