Radni PO sugerują, że dyrektorzy z urzędu miasta inspirowani przez prezydenta Rzeszowa zgłaszali wnioski w sprawie rozbudowy Parku Papieskiego do Rzeszowskiego Budżetu Obywatelskiego. Tadeusz Ferenc stanowczo zaprzecza.

Sugestie, że pracowników ratusza do składania wniosków zainspirował prezydent Ferenc, wysunęła podczas wtorkowej sesji Rady Miasta Rzeszowa szefowa klubu Platformy Obywatelskiej Jolanta Kaźmierczak. Przypomnijmy, że wśród 98 wniosków do RBO 2015 aż 31 dotyczy tej samej inwestycji – budowy fontanny ze strumieniem i sceną w Parku Papieskim. Suma wniosków wynosi 5,3 mln zł, a w całym RBO na inwestycje jest 6 mln zł.

Tylko podpisy się różnią

Wśród podpisów pod projektami rozbudowy Parku Papieskiego pojawiły się nazwiska osób, które pełnią funkcje w wydziałach urzędu miasta. – I to bardzo wysokie funkcje, bo to są dyrektorzy. Osobiście wątpię, by z własnej woli składali wnioski, by budować Park Papieski, kiedy mają inne obowiązki służbowe – przekonuje Kaźmierczak. – Wnioski dotyczące budowy parku złożyły także rady osiedli z odległych od tej inwestycji części miasta.

Rzeczywiście, pod wnioskami o rozbudowę Parku Papieskiego podpisany jest np. komendant Straży Miejskiej, wicedyrektor Zarządu Transportu Miejskiego lub szef Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej. Kaźmierczak sugeruje również, że treść składanych wniosków wszędzie jest taka sama, a inne są tylko podpisy. – Według mnie byli inspirowani przez prezydenta, bo ten nie może znieść, że mieszkańcy decydują o tym, co się buduje w mieście, a nie wskazuje tego prezydent – uważa Jolanta Kaźmierczak.

Zapytany o to przez nas Łukasz Dziągwa, wicedyrektor Zarządu Transportu Miejskiego w Rzeszowie, zaprzeczył, że był inspirowany przez prezydenta. Dodał również, że wniosek o rozbudowę Parku Papieskiego złożył jako przewodniczący Rady Osiedla Grota Roweckiego na prośbę prezesa MPEC-u Józefa Wichera. – Zwrócił się od nas z taką prośbą, a my przyklasnęliśmy inicjatywie, ale to nie znaczy, że zostanie wybrany. Na naszym osiedlu mamy bowiem dwa wnioski i mam nadzieję, że nasi mieszkańcy będą na nie głosować – wyjaśniał Dziągwa.

Byli kościelni emisariusze?

Podobnie tłumaczył również Józef Wisz, komendant Straży Miejskiej, który jest przewodniczącym Rady Osiedla Paderewskiego. – Wniosek złożyła cała rada osiedla i nie rozmawiałem z nikim z urzędu na ten temat – przekonuje Wisz i dodaje, że Park Papieski sąsiaduje z jego osiedlem, na którym nie ma parku. – Mieszkańcy często tam chodzą i z niego korzystają – twierdzi Wisz.

Według przewodniczącej klubu PO pierwsza edycja RBO była dużym sukcesem. Dzięki temu powstanie wiele inwestycji, których chcieli i oczekiwali mieszkańcy. Z tegorocznej edycji RBO realizowanych jest 10 zadań. – Mieliśmy nadzieję, że w tym roku kolejne osiedla skorzystają z RBO, ale prezydent wymyślił diabelski pomysł, by zgłosić Park Papieski i prawdopodobnie poprzez swoich emisariuszy włączył w to środowiska kościelne – podejrzewa Jolanta Kaźmierczak.

PO podczas sesji poparło PiS. – Dla mnie jest oczywiste, że te 31 wniosków są wnioskami urzędniczymi i problem nie polega na tym, że dotyczą złej inwestycji. Park jest potrzebny. Problemem jest to, że na RBO przeznaczono ledwo 1 proc. budżetu miasta, to dlaczego urzędniczym wnioskiem mamy zabierać pieniądze mieszkańcom – mówił Rober Kultys z PiS. – Park Papieski jest potrzebny, ale realizujmy go z budżetu miasta.

Kali wygrywać

– Radni uchwalili „babola” podczas ustalania regulaminu RBO. Nie poparli pomysłów naszego klubu i teraz mają problem. Wtedy im zależało, aby zapisy regulaminu preferowały duże osiedla, z którego wywodzi się m.in. Jolanta Kaźmierczak. Wszystko było dobrze, dopóki „Kali wygrywać”. Jak w oczy zajrzało im widmo porażki, to widzą, że nasze uwagi były słuszne – przekonuje Konrad Fijołek z SLD. – Dyrektorzy są takim samymi obywatelami jak inni i niekoniecznie inspirował ich prezydent, ale może duch święty.

Pracownicy urzędu miasta, którzy analizują wnioski, zgłosili radnym, że wniosek dotyczący rozbudowy Parku Papieskiego nadaje się do realizacji. Jest wydana decyzja środowiskowa i pozwolenie na budowę oraz to, że uda się go zrealizować w ciągu roku.

– Mam obawę, że dokumenty były przygotowane wcześniej, a teraz zostaje tylko głosowanie, które będzie wygrane poprzez mobilizacje rad osiedlowych i środowiska kościelne i całe 6 mln z RBO zostanie połknięte na rozbudowę Parku Papieskiego, czyli kwita 5 mln 530 tys. złotych zostanie przekazana na ten cel – przewiduje radna Kaźmierczak.

Ferenc: Słucham, co ludzie mówią

Chcąc ratować RBO, Kaźmierczak zaproponowała, by rozbudowę Parku Papieskiego przenieść do budżetu miasta. Podczas wtorkowej sesji wprowadzano bowiem zmianę budżetową zwiększającą i wprowadzającą nowe inwestycje na ponad 4 mln złotych. Według radnej PO to z tej puli należy sfinansować rozbudowę parku, a brakujące pieniądze dołożyć w kolejnych latach.

– RBO zostawmy ludziom – apelowała Jolanta Kaźmierczak

Prezydent Rzeszowa Tadeusz Ferenc stanowczo zaprzecza, by inspirował szefów rady osiedli i urzędników do składania wniosków do RBO. – Nie wiem, kto podpisał takie wnioski, ale mają prawo wyrazić swoje stanowisko, co do kolejnych inwestycji. Nieprawdą jest również, to, że nie chciałem budżetu obywatelskiego. Spotykam się z mieszkańcami i słucham tego, co mówią. Wszystkie pieniądze w budżecie należą do mieszkańców, w tym obywatelskim i w miejskim – mówił prezydent Ferenc.

Propozycje zmian w budżecie Rzeszowa mają zostać zaprezentowane w najbliższy poniedziałek na nadzwyczajnej sesji rady miasta. Dopiero po ich wprowadzeniu będzie wiadomo, czy uda się wygospodarować pieniądze na Park Papieski.

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama