Zdjęcie: Sebastian Stankiewicz / Rzeszów News

Komendanci podkarpackich komend miejskich i powiatowych policji dostali polecenie, by w Sylwestra ograniczyli urlopy funkcjonariuszy. Ci mają być w pełni gotowi na „godzinę policyjną”.

Polecenie komendantom oraz dowódcy Oddziału Prewencji Policji w Rzeszowie wydał insp. Zbigniew Sowa, zastępca komendanta wojewódzkiego policji w Rzeszowie. Pismo z 21 grudnia z adnotacją „PILNE!!!” opublikowało w środę popularne w środowisku policyjnym Internetowe Forum Policyjne. 

1000 zł za złamanie zakazu

Z pisma dowiadujemy się, że polecenie ograniczenia urlopów policjantów 31 grudnia wydano w związku z zarządzoną na ten dzień tzw. godziną policyjną (od godz. 19:00 do 6:00 rano 1 stycznia). Jest ona częścią narodowej kwarantanny, która zacznie obowiązywać od 28 grudnia do 17 stycznia. Ma ona zapobiec w rozprzestrzenianiu się koronawirusa. 

„Godzina policyjna” jest szeroko komentowana w mediach, w internecie roi się od „rad”, co należy robić podczas policyjnej kontroli, by uniknąć 1000-złotowego mandatu. Swoje kary, dużo wyższe, może nakładać też sanepid – od 5000 zł 30 000 zł.

Od przestrzegania „godziny policyjnej” są nieliczne wyjątki. W noc sylwestrową na ulicach można być jeżeli pracujemy lub „zaspokajamy niezbędne potrzeby związane z bieżącymi sprawami życia codziennego”. Ten drugi wyjątek pozostawił szerokie pole do interpretacji, w internecie trwa wyścig, kto jest w stanie wymyślić najlepsze „niezbędne potrzeby”.

„Cały potencjał osobowy”

„Rad” nie podpowiadamy, policja spodziewa się, że ostatni dzień roku nawet przy takich ograniczeniach w przemieszczaniu się wcale nie musi być spokojny. Stąd podkarpaccy funkcjonariusze mają być w pełni gotowi do służby. Insp. Zbigniew Sowa polecił komendantom przygotować „cały potencjał osobowy” podległych im jednostek.

W praktyce, jak czytamy w piśmie wiceszefa podkarpackiej policji, komendanci mają na 31 grudnia ograniczyć funkcjonariuszom urlopy wypoczynkowe, okolicznościowe oraz „inne zwolnienia od służby w celu respektowania przez społeczeństwo nakazów i zakazów”, które wynikają z zarządzonej „godziny policyjnej” w noc sylwestrową. 

Pismo insp. Zbigniewa Sowy wywołało komentarze na policyjnym forum. „W czym Pan Sowa czy inni tzw. przełożeni mają problem? Niech wyciągają zza biurek tych kadrowoadministracyjnologistycznonicnierobiących tzw. policjantów i na ulicę powyganiać w Sylwestra! A nie wolne. Im dadzą a liniowi będą zapieprzać za wszystkich!” – czytamy. 

Policja: racjonalne planowanie

Podinsp. Marta Tabasz-Rygiel, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie, przekonuje, że w poleceniu insp. Sowy nie ma nic nadzwyczajnego. – Na 31 grudnia zawsze przygotowywaliśmy zwiększoną liczbę funkcjonariuszy niż zwykle. Wtedy dochodzi też częściej do interwencji domowych, zakłócania porządku – mówi rzecznik.

Tegoroczna noc sylwestrowa jest szczególna. – Nie wszyscy będą stosować się do przestrzegania zakazu przemieszczania się. Wydana przez komendanta dyspozycja ma zapewnić odpowiednią liczbę funkcjonariuszy. To racjonalne planowanie. Musimy też zapewnić bezpieczeństwo na drogach – podkreśla podinsp. Marta Tabasz-Rygiel. 

KWP Rzeszów nie ujawnia, ilu policjantów pojawi się na podkarpackich ulicach w noc sylwestrową. Policyjni związkowcy twierdzą, że do nich nie dotarły żadne skargi funkcjonariuszy, a przygotowania do nocy sylwestrowej wyglądają tak jak w poprzednich latach, z małą różnicą – czujność policjantów będzie zwiększona. 

– Przecież wynika to z troski władz nie tylko o bezpieczeństwo epidemiczne. Zupełnie niepotrzebny szum medialny z tym związany niczemu dobremu nie służy, tylko pogłębia dezinformację i społeczną frustrację – ocenia Józef Bąk, przewodniczący NSZZ Policjantów na Podkarpaciu. 

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama