31-letni mężczyzna odpowie przed sądem za jazdę po pijanemu, ucieczkę przed policją i doprowadzenie do wypadku. O mały włos nie doszłoby do tragedii.

Policjanci krośnieńskiej drogówki, którzy patrolowali ulice nieoznakowanym radiowozem, zostali wysłani do miejscowości Lubatowa. Z przekazanym im informacji wynikało, że volkswagenem polo porusza się prawdopodobnie pijany kierowca.

Policjanci próbowali zatrzymać do kontroli kierowcę osobówki. Gdy zorientował się, że zatrzymuje go patrol policyjny zaczął uciekać drogami gruntowymi i łąkami. Po wjechaniu na krętą drogę asfaltową znacznie przyspieszył i na zakręcie stracił panowanie nad pojazdem doprowadzając do wywrócenia się volkswagena.

Policjanci wezwali karetkę pogotowia i udzielili mężczyźnie pomocy przedmedycznej.

31-latek z Lubatowej w zdarzeniu nie odniósł obrażeń. Mężczyzna bełkotał i czuć od niego był silną woń alkoholu. Nie chciał wykonywać poleceń funkcjonariuszy. Policjanci znaleźli w volkswagenie kilka butelek z alkoholem oraz puste butelki po alkoholu.

Mężczyzna przyznał, że pił alkohol w dużej ilości. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy, a zabezpieczone próbki krwi przekazali do policyjnego laboratorium kryminalistycznego.

http://www.youtube.com/watch?v=2VgJjo7oJTA

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama