Zdjęcie: Tomasz Modras / Rzeszów News

Aż 92 proc. mieszkańców gminy Głogów Małopolski, biorących udział w konsultacjach społecznych, opowiedziało się przeciwko włączaniu Miłocina i Pogwizdowa Nowego do granic Rzeszowa.

To już kolejna porażka Tadeusza Ferenca, prezydenta Rzeszowa, który wciąż marzy o większej stolicy Podkarpacia.

W gminie Głogów Małopolski, z której ratusz chce wyciągnąć sołectwa Miłocin i Pogwizdów Nowy, prawo do udziału w konsultacjach społecznych miało prawie 15,5 tys. osób. Wzięło w nich udział niewiele osób, ale wynik jest miażdżący. Za włączeniem Miłocina i Pogwizdowa Nowego do Rzeszowa były tylko 32 osoby, przeciw aż 427 osób, wstrzymało się – 5.

Wyniki konsultacji były podstawą do tego, że radni Głogowa Młp. negatywnie zaopiniowali zmianę granic ich gminy. Uznali, że zagroziłoby to jej interesom. Działania władz Rzeszowa Rada Miasta Głogowa Młp. nazwała „uporczywymi” i „siłowymi”. „Nieprzemyślany sposób poszerzania Rzeszowa sprawia, że część mieszkańców antagonizuje się między sobą, dochodzi do niepotrzebnych kłótni i swarów” – uznali głogowscy radni.

Twierdzą, że ratusz nie przedstawił żadnych racjonalnych argumentów przemawiających za tym, jakie korzyści zyskają mieszkańcy przyłączonych terenów i co zyska samo miasto włączając Miłocin i Pogwizdów Nowy do Rzeszowa.  

Znane są już także wyniki konsultacji w gminie Boguchwała, gdzie mieszkańcy decydowali, czy chcą, by część sołectwa Racławówka (Racławówka Doły) została włączona do stolicy Podkarpacia. Tutaj także mieszkańcy powiedzieli zdecydowane „nie”. Przeciwników pod względem procentowym było tyle samo, co w gminie Głogów Młp. – 92 proc. (2160 osób). Za włączeniem Racławówki do Rzeszowa opowiedziało się 129 osób, wstrzymało się – 46.

„Zdumiewa fakt, że władze Rzeszowa z uporem forsują ideę budowy silnego miasta kosztem sąsiednich gmin, nie biorąc zupełnie pod uwagę opinii mieszkańców, którzy już w ubiegłym roku sprzeciwili się przyłączeniu części Racławówki i Kielanówki do Rzeszowa. Po raz kolejny mieszkańcy naszej gminy udowodnili jak dużą rolę odgrywają więzi społeczne, gospodarcze i kulturowe” – oświadczyły władze Boguchwały.

Ratusz przegrał wszystkie bitwy w podrzeszowskich gminach, z których chciał przyłączyć do miasta sześć sołectw i całą gminę Świlcza. Wcześniej poznaliśmy wyniki konsultacji w gminie Trzebownisko, z której Rzeszów chce przyłączyć Zaczernie, Nową Wieś i część Jasionki (tereny lotniska). Na włączenie do stolicy Podkarpacia nie zgodzili się również mieszkańcy gminy Świlcza (wyniki TUTAJ).

Prawdopodobnie w piątek poznamy wyniki konsultacji w samym Rzeszowie. Ich wynik jest do przewidzenia. Mieszkańcy zapewne będą za większym Rzeszowem, ale w ostatecznej walce niewiele to da, bo rząd podejmując ostateczną decyzję (do końca lipca) bardzo mocno bierze pod uwagę wyniki konsultacji w tych gminach, które mają stracić swoje tereny.

W tamtym roku tylko mieszkańcy Bzianki w gminie Świlcza powiedzieli „tak” dla włączenia do Rzeszowa, dlatego to sołectwo od stycznia 2017 r. jest w granicach miasta, kilkanaście pozostałych z innych gmin nadal dla ratusza są marzeniem.

Tegoroczne wyniki konsultacji w gminach oznaczają, że w 2018 roku Rzeszów raczej nie zmieni swojej powierzchni. Opinie w tej sprawie wyda jeszcze wojewoda, Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji i na końcu rząd.

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama