Inicjatorzy referendum w gminie Krasne wygrali kolejną bitwę. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Rzeszowie uznał, że referendum na temat przyłączenia gminy do stolicy Podkarpacia należy przeprowadzić. Decyzja nie jest prawomocna.
Podczas wtorkowego posiedzenia Wojewódzki Sąd Administracyjny w Rzeszowie uznał, że pytanie referendalne: „Czy jesteś za połączeniem Gminy Krasne z Gminą Miasto Rzeszów?”, które złożono wraz z wnioskiem o przeprowadzenie referendum, jest zgodne z prawem. Batalia trwała siedem miesięcy.
To już drugi wyrok WSA w tej sprawie. Pierwszy zapadł w listopadzie 2017 roku i był niekorzystny dla inicjatorów referendum. Wtedy sąd uznał, że pytanie referendalne nie było jasne i czytelne. Pomysłodawcy wyrok zaskarżyli do Naczelnego Sądu Administracyjnego, który nakazał WSA ponowne rozpoznanie sprawy. Tym razem WSA wydał decyzję, która jest po myśli mieszkańców.
– Smutno, że mamy do czynienia z tak arogancką władzą. WSA przyznał nam za drugim razem rację, podnosząc, że pytanie referendalne było właściwe. Przypomniano także, że dokładnie to samo pytanie pojawiło się podczas referendum w 2016 roku – mówi w rozmowie z Rzeszów News Benedykt Czajkowski z grupy referendalnej w gminie Krasne.
Przypomnijmy: 31 sierpnia 2017 roku grupa mieszkańców złożyła do wójta Krasnego wniosek o przeprowadzenie referendum, w którym mieszkańcy mogliby się wypowiedzieć, czy chcą być częścią Rzeszowa. Wniosek podpisało 1135 osób, a musiało około 870, czyli co najmniej 10 proc. mieszkańców.
Wójt miał wówczas 30 dni na to, aby skierować wniosek na posiedzenie Rady Gminy Krasne, by ta podjęła stosowną uchwałę. Tak się jednak nie stało, w związku z czym grupa referendalna 5 października 2017 r. złożyła skargę do WSA na „bezczynność” Rady Gminy.
Wtorkowy wyrok jeszcze o niczym nie przesądza, ponieważ przysługuje od niego odwołanie. Wilhelm Woźniak, wójt Krasnego, wyroku nie chce komentować, dopóki nie pozna jego uzasadnienia. – Sądy różnie orzekają. Znam tylko wynik – mówi nam Woźniak.
Dla inicjatorów referendum kluczowy jest teraz czas. Szanse, że uda się je przeprowadzić przed tegorocznymi wakacjami są iluzoryczne. W lipcu o poszerzeniu Rzeszowa, który chce włączyć do swoich granic gminę Krasne i osiem podrzeszowskich sołectw, zdecyduje rząd. Podeprze się m.in. opinią wojewody podkarpackiego Ewy Leniart, która na włączenie gminy Krasne do Rzeszowa jednak się nie zgadza.
Władze Krasnego zapewne będą niemiłosiernie przeciągać procedury odwoławcze, by referendum nie udało się przeprowadzić przed lipcową decyzją rządu. W kwietniu mieszkańcy bezskutecznie protestowali przed budynkiem urzędu wojewódzkiego, by wojewoda pozytywnie zaopiniowała włączenie gminy do Rzeszowa.
Jeżeli ostatecznie dojdzie do referendum, to mieszkańcy już po raz drugi w tej formie wypowiedzą się, czy chcą być częścią Rzeszowa. Pierwsze referendum odbyło się w październiku 2016 roku i zwolennicy połączenia gminy z Rzeszowem przegrali. Zapału jednak nie stracili i ponownie wystąpili z wnioskiem o przeprowadzenie referendum, tłumacząc to tym, że nastroje wśród mieszkańców od pierwszego referendum się zmieniły.
Władze Krasnego na wszelkie sposoby bronią się przed włączeniem gminy do Rzeszowa. W tym roku nie przeprowadziły konsultacji społecznych, twierdząc, że w poprzednich mieszkańcy byli na „nie”, więc kolejne konsultacje byłyby wyrzucaniem pieniędzy w błoto.
Jednodniowe konsultacje w gminie przeprowadziło w lutym tylko Starostwo Powiatowe w Rzeszowie. Zwołano je na ostatnią chwilę, wielu mieszkańców o konsultacjach nie wiedziało. Tylko dwa głosy zdecydowały, że przeciwników włączenia gminy do stolicy Podkarpacia było więcej.
redakcja@rzeszow-news.pl