Zdjęcie: Policja.pl

Funkcjonariusze z Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie zatrzymali trzech mężczyzn podejrzanych o przestępstwa korupcyjne. Wśród nich jest diagnosta. 

Jeszcze w ubiegłym roku policjanci z Wydziału do walki z Korupcją KWP uzyskali informację, że 31-letni Marcin Z., mieszkaniec Stalowej Woli, za łapówki „pomaga” w zdaniu egzaminu na prawo jazdy bez konieczności uczestniczenia w nim. Domagał się za to 3000 zł. 

Funkcjonariusze ustalili, że to nie jedyna sprawa, w której 31-latek powoływał się na wpływy w instytucjach, których w rzeczywistości nie miał. W 2018 r. zaproponował starszemu mężczyźnie, że za 15 tys. zł pomoże mu pozytywnie przejść badania lekarskie, które miały wykazać brak przeciwwskazań zdrowotnych do kierowania pojazdami.

Marcin Z., jak twierdzi policja, wziął za to 10 tys. zł, które, jak twierdził, miały pokryć wydatki związane z pozytywnym załatwieniem sprawy.

W śledztwie ustalono też, że w ub. r. mieszkaniec Stalowej Woli wraz z 42-letnim Dariuszem S. z województwa lubelskiego wręczyli łapówkę diagnoście, 39-letniemu Tomaszowi C., który bez przeprowadzenia badania technicznego pojazdów miał wpisać do dowodów rejestracyjnych pozytywne wyniki badań.

W poniedziałek policjanci weszli do mieszkania 31-latka. Mężczyzna ma przeszłość kryminalną, było też podejrzenie, że może mieć broń, dlatego do akcji zaangażowano funkcjonariuszy Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji w Rzeszowie.

– Mężczyzna został zatrzymany. Do policyjnego aresztu trafił też diagnosta oraz 42-latek – poinformowała podinsp. Marta Tabasz-Rygiel, rzecznik KWP w Rzeszowie. Wszyscy usłyszeli zarzuty, m.in. płatnej protekcji, wręczania i przyjmowania korzyści majątkowych.

– Wobec podejrzanych zastosowaliśmy dozór policji, zakaz kontaktowania się pomiędzy nimi, zakaz opuszczania kraju, a w przypadku diagnosty jeszcze poręczenie majątkowe w wysokości 1500 zł – mówi Andrzej Dubiel, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu.

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama