Zdjęcie: Adam Guz / KPRM

– Potrzebujemy wojewodów, którzy mają wyobraźnię regionalną, ponadregionalną i państwową – mówił w piątek premier RP Mateusz Morawiecki, podczas wręczenia Ewie Leniart nominacji na wojewodę podkarpackiego. 

O tym, że Ewa Leniart zrezygnuje z mandatu posła PiS na rzecz ponownego objęcia stanowiska wojewody podkarpackiego, ujawniliśmy już w czwartek, a w zasadzie pod koniec listopada

Premier: trudny wybór

W piątek, 10 stycznia, w Kancelarii Premiera RP Ewa Leniart odebrała nominację na wojewodę z rąk premiera Mateusza Morawieckiego. Nominację odebrał także Władysław Dajczak na wojewodę lubuskiego. On też zrezygnował z mandatu posła PiS. Ewa Leniart swoją funkcję zacznie pełnić od 13 stycznia, Władysław Dajczak – od 15 stycznia. 

Podczas piątkowej uroczystości Mateusz Morawiecki podziękował Ewie Leniart i Władysławowi Dajczakowi, że zdecydowali się powrócić do swoich ról. – Choć zawsze jest to trudny wybór, ponieważ pełnili państwo niezwykle zaszczytne funkcje posłów – mówił premier. 

Doskonale współpracowali 

Morawiecki stwierdził, że zarówno Leniart, jak i Dajczak byli „wypróbowanymi wojewodami, którzy znakomicie sobie poradzili w różnych sytuacjach i stąd te dylematy, rozważania, kto mógłby te funkcje pełnić w województwie podkarpackim i województwie lubelskim”.

– Silne państwo to jednocześnie silna administracja i silny samorząd. Doskonała współpraca państwa wojewodów w poprzedniej kadencji z samorządami różnej maści pokazuje ich propaństwowe podejście – podkreślał Mateusz Morawiecki. 

– My takich państwowców potrzebujemy, wojewodów, którzy mają wyobraźnię regionalną, wyobraźnię ponadregionalną, wyobraźnię państwową – zaznaczył szef polskiego rządu.

Zweryfikowani przez wyborców

Premier Morawiecki podziękował Ewie Leniart i Władysławowi Dajczakowi za podjęcie się „wyzwania”. Oboje dopełnili powołanie łącznie 16-osobowego korpusu wojewodów. Morawiecki powiedział, że to „ważna część całej administracji publicznej”.

– Jestem przekonany, że z takimi znakomitymi fachowcami, doświadczeniami, ludźmi, którzy mają znakomite osiągnięcia będziemy mogli jeszcze lepiej rozwijać region podkarpacki i region lubuski – stwierdził Mateusz Morawiecki. 

Dodał też, że oboje mieli jednocześnie „znakomity wynik wyborczy, a więc zostali zweryfikowani przez obywateli, mieszkańców swoich województw”. 

Dyspozycyjna Ewa Leniart

Ewa Leniart po raz drugi została wojewodą podkarpackim. Tę funkcję pełniła już w latach 2015-2019. W ubiegłorocznych wyborach parlamentarnych startowała do Sejmu z drugiego miejsca rzeszowskiej listy PiS. Leniart zdobyła ponad 36 tys. głosów. Teraz wraca do Podkarpackiego Urzędu Wojewódzkiego. W ławach poselskich zastąpi ją Andrzej Szlachta. 

W piątek udało nam się skontaktować z Ewą Leniart. Chcieliśmy z nią porozmawiać, dlaczego porzuciła Sejm. – W poniedziałek będzie konferencja prasowa. Zapraszam – odpowiedziała jedynie. 

Politycy PiS, z którymi w piątek rozmawialiśmy, twierdzą, że powrót Ewy Leniart na stanowisko wojewody to skutek tego, że nikt inny nie chciał się podjąć tego zadania. – A Ewa jest dyspozycyjna. Zrobi to, co jej się każe – słyszymy w naszych źródłach w PiS.

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl 

Reklama