Zdjęcie: Materiały Life House

Właścicielom klubu Life House w Rzeszowie umowa dzierżawy kończy się w lutym. Jest jednak szansa, że uda im się podnająć obiekt dopóki Grein Hotel nie uzyska zezwolenia na budowę parkingu. Apelują o to radni PiS. 

W styczniu bezdyskusyjnie rzeszowscy radni zgodzili się na wyburzenie budynku, w którym obecnie znajduje się klub muzyczny Life House przy al. Rejtana. Nie pomogły, ani propozycje przebudowy obiektu, ani też apele muzycznych gwiazd – „stodoła” zniknie, bo jak mówił Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa, szpeci miasto.

Taka decyzja nie dziwi, bo o tym, że budynek ma zniknąć mówiło się już od 2016 roku. Ponadto, zaplanowano też, że w miejscu, w którym teraz stoi Life House ma powstać prawoskręt z al. Rejtana w ul. Lwowską oraz parking dla gości pobliskiego hotelu Grein.

Takie rozwiązanie nie spodobało się lewicowej partii Razem, która stanowczo sprzeciwiła się burzeniu klubu. O szczegółach pisaliśmy TUTAJ.

Menedżer klubu, Dorian Pik, wiedząc jaką decyzję podjęła Rada Miasta i mając świadomość, że umowa dzierżawy kończy się wraz z ostatnim dniem lutego, rozpoczął rozmowy z właścicielami Grein Hotel. Ci ustnie obiecali, że właściciele Life House będzie mógł korzystać z budynku przez około dwa lata, bo tyle mniej więcej trwa uzyskanie odpowiednich zezwoleń na wyburzenie budynku i budowę parkingu.

Dla klubu takie rozwiązanie byłoby idealne, bo dzięki temu zyskują czas na znalezienie nowej lokalizacji. I o takie rozwiązanie postanowili zaapelować do Tadeusza Ferenca, prezydenta Rzeszowa, radni PiS: Waldemar Szumny, Waldemar Kotula i Grzegorz Koryl.

Ten temat ma być przedmiotem najbliższej sesji Rady Miasta, która odbędzie się 27 lutego (wtorek). Chodzi o to, by prezydent wyraził zgodę na czasowy podnajem budynku oraz wydał zezwolenie na prowadzenie w tym miejscu klubu Life House.

„W Rzeszowie nie ma zbyt wiele obiektów, w których prężnie rozwijają się zjawiska kulturalne. Nawet tylko z tego powodu przedłużenie funkcjonowania klubu muzycznego przy al. Rejtana, jest korzystne dla mieszkańców miasta, umożliwiając aktywność młodych ludzi i powstanie nowych inicjatyw muzyczno-kulturalnych” – czytamy w uzasadnieniu uchwały.

Radni PiS nie widzą przeszkód, aby klub mógł funkcjonować do momentu, póki nowy dzierżawca nie zdobędzie pozwolenia na rozbiórkę obiektu oraz na realizację własnej inwestycji, tym bardziej, że – jak twierdzą radni PiS – zgoda hotelu Grein na takie rozwiązanie już jest.

Co więcej, radni dodają, że przychylność miasta w tym względzie nie przyniesie żadnych szkód, a pozytywne załatwienie tej sprawy „świadczyłoby o dobrym nastawieniu władz miasta do rozwijania działalności gospodarczej przez młodych ludzi z inicjatywą” oraz dałoby czas właścicielom klubu na przenosiny w inne miejsce.

(jg)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama