Będzie ich 5 tys. sztuk. W kolejnych etapach w Rzeszowie zostaną nasadzone m.in. pelargonie i chryzantemy.
[Not a valid template]
– A dlatego bratki, bo te kwiaty wytrzymują te temperatury, które mamy teraz – mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa. Bratkami rozkwiecą się rabatki w Śródmieściu, na rondzie Dmowskiego i w parkach.
Miasto wyda na to 5 tys. złotych.
Za dwa miesiące nastąpią kolejne nasadzenia. Przyjdzie czas np. na pelargonie. Te, w maju, pojawią się też na miejskich latarniach w centrum miasta.
Jesienią swoją szansę „zaistnienia” w Rzeszowie dostaną rośliny odporne na niższe temperatury – chryzantemy.
– Myślę, że ten sezon, zresztą jak co roku, będzie bardzo barwny, jeśli chodzi o ukwiecenie miasta – dodaje Chłodnicki.
Rozpoczęta właśnie akcja nasadzeń potrwa ok. 2 tygodni. Zajmują się nią pracownicy Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej.
redakcja@rzeszow-news.pl