Coraz więcej pracy w Rzeszowie. – Coś drgnęło, widać, że rynek przybiera na sile – przyznają specjaliści z Powiatowego Urzędu Pracy. Przybywa ofert związanych z branżą e-commerce, która mocno rozwinęła się podczas pandemii, wciąż silny jest rynek budowlany, a w gastronomii wielu pracowników przekwalifikowało się na inne zawody. A pracodawcy stawiają  dziś wyższe wymagania – dużo bardziej pożądani są specjaliści, niż osoby, które trzeba przyuczać do wykonywanej pracy.

W portalu GoWork.pl – jednym z największych serwisów pracy w Polsce, tylko w samym Rzeszowie znajdziemy dziś blisko 1000 ofert pracy. W całym województwie – ponad 2200, podobnie jak w Zachodniopomorskim czy Warmińsko-Mazurskim. Najwięcej pracowników poszukiwanych jest w Małopolsce – liczba ofert pracy przekracza tu 5,5 tysiąca.

Przybywa ofert pracy, maleje bezrobocie

– Wprawdzie rynek pracy jeszcze nie wrócił do stanu jaki mieliśmy przed pandemią, ale wyraźnie widać, że przybiera na sile – podkreśla Urszula Bociek, kierownik Działu Pośrednictwa Pracy w rzeszowskim PUP. Pokazują to dane Powiatowego Urzędu Pracy: w 2019 roku w okresie od stycznia do lipca do urzędu pracy wpłynęło 7150 wolnych miejsc pracy, w analogicznym okresie 2020 roku liczba ta spadła do 3360, a w tym roku, do końca lipca, było ich już 4670.

Ofert pracy przybywa i jednocześnie maleje liczba bezrobotnych. W pierwszym półroczu 2021 roku ilość osób pozostających bez pracy na Podkarpaciu zmalała o 6382 osoby w stosunku do analogicznego okresu 2020 roku i na dzień 30 czerwca wyniosła 80944 bezrobotnych. W lipcu odnotowano kolejny spadek o 548 osób.

– Najwięcej osób bezrobotnych ubyło w powiecie rzeszowskim (- 113), jarosławskim
(- 76), ropczycko-sędziszowskim (-71) i dębickim (- 57) – podkreśla Tomasz Czop, dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Rzeszowie.

 

W których branżach wciąż brakuje pracowników?

– Z pewnością jest to branża budowlana, która obroniła się nawet podczas lockdownu. Pracodawcy poszukiwali i wciąż poszukują murarzy, cieśli, spawaczy, operatorów ciężkiego sprzętu i maszyn budowlanych, jak również inżynierów i kierowników budowy – wylicza Urszula Bociek.

Znacznie wzrosła natomiast liczba ofert związanych z rozwojem nowoczesnych technologii: specjaliści do spraw marketingu internetowego, aplikacji mobilnych, programiści, administratorzy IT. Nastąpił bardzo szybki rozwój branży e-commerce. Zakupy online wymusiły dodatkowe zapotrzebowanie na magazynierów, kurierów czy kierowców.

W serwisie GoWork najwięcej ofert pod hasłem Praca Rzeszów, aż 31,4 proc., dotyczy właśnie programistów i developerów oprogramowania. Na drugim miejscu znajdują się stanowiska pracy związane z szeroko pojętą sprzedażą (17,5 proc.), kolejne najbardziej popularne oferty dotyczą pracy w administracji (14,3 proc), stanowiska asystentki (8,8 proc), obsługi klienta (5,2 proc.) oraz usług księgowych (5,2 proc).

– W tym roku zaobserwowaliśmy wzrost liczby ofert pracy związanych z branżą finansowo-księgową : samodzielne księgowe, pomoce księgowych. Większa liczba tych ofert pracy może mieć związek z przekierowaniem znacznej części takich usług na model pracy zdalnej – podkreśla kierownik Urszula Bociek.

W maju widoczny był wzrost liczby ofert pracy zgłaszanych przez przedstawicieli branży gastronomicznej.

– Wpłynęło na to niewątpliwie poluzowanie obostrzeń, które przełożyło się na duże zapotrzebowanie na kucharzy, pomoce kuchenne, kelnerów. W tej branży sytuacja wciąż jest jednak niestabilna, nie wiadomo co będzie jesienią, więc wiele osób przekwalifikowało się szukając pracy w innym zawodzie – mówi Urszula Bociek.

Pracodawcy i pracownicy bardziej wymagający

Specjaliści od rynku pracy obserwują też zmiany jeśli chodzi o wymagania zarówno pracodawców jak i pracowników. – Pracodawcy poszukują samodzielnych pracowników i specjalistów –  zależy im na osobach, które od początku będą pracować efektywnie, bez długotrwałego przyuczania do zawodu. Bardzo ważne są kompetencje miękkie tj. chęć ciągłego rozwoju, umiejętność adaptacji do nowych warunków pracy czy kreatywność. Ale działa to też w drugą stronę – jeśli pracodawca chce zatrudnić murarza, cieślę czy spawacza z dużym doświadczenie proponując przy tym minimalną stawkę bądź najniższą krajową, potencjalni pracownicy nie są taką ofertą zaineresowani – przyznaje kierownik Urszula Bociek.

Co czeka nas jesienią?

Czy większy popyt na pracowników i ożywiona aktywność inwestorów utrzyma się w przypadku kolejnej fali pandemii i ewentualnego lockdownu?

– Ten pozytywny trend może zostać osłabiony przez możliwy IV lockdown. Konsekwencje SARS-Cov-2 będą wówczas dotyczyć, podobnie jak w okresie poprzedniego nasilenia, gorszej sytuacji w branżach, które charakteryzują się koniecznością uczestnictwa dużej grupy osób w jednym miejscu i czasie. Są to takie obszary rynku jak show-biznes, turystyka (hotele, restauracje) i niektóre usługi. Koronawirus nie zaszkodzi branży FMCG (produktów pierwszej potrzeby) z powodu dezynfekcji odpowiednimi substancjami chemicznymi i bezpiecznej dystrybucji towarów. Lockdown nie powinien zaburzyć sektorów gospodarki, które są trzonem nowoczesnego przemysłu wysokich technologii, energetyki, produkcji, transportu i handlu – przewidują specjaliści z rzeszowskiego WUP w „Analizie sytuacji na rynku pracy w województwie Podkarpackim w I półroczu 2021 roku”.

 

Reklama