Zdjęcie: KWP Rzeszów

41-letni mężczyzna i 30-latek utonęli podczas minionego weekendu na Podkarpaciu. Policjanci po raz kolejny apelują o rozwagę.

W niedzielę 5 sierpnia po godz. 17:00 nurkowie wyciągnęli z Jeziora Solińskiego ciało 41-letniego mieszkańca powiatu leskiego. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że mężczyzna razem ze znajomymi przebywał na plaży nad zalewem w Wołkowyi.

– W pewnym momencie miał wskoczyć do wody, z której niestety nie wypłynął – relacjonuje Katarzyna Fechner z Komendy Powiatowej Policji w Lesku. 

Funkcjonariusze o zdarzeniu zostali powiadomieni o 16:30. Natychmiast rozpoczęto akcję ratunkową. Po 17:00 z wody wydobyto 41-latka, ale mimo prowadzonej reanimacji, życia mężczyzny nie udało się uratować.

Do podobnego dramatu doszło w sobotę nad zbiornikiem wodnym w Otałęży w powiecie mieleckim. Utonął 30-letni mieszkaniec gminy Mielec. O tym, że mężczyzna się topi, dyżurny policji został powiadomiony około 7:30. 

Strażacy wyciągnęli 30-latka na brzeg, a służby ratunkowe podjęły reanimację. Niestety, mężczyźnie nie udało się przywrócić funkcji życiowych. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że 30-latek wszedł do wody sam, w miejscu, w którym kąpiel jest zabroniona.

– Na polecenie prokuratora ciało mężczyzny zabezpieczono do badań sekcyjnych – poinformowała Urszula Chmura z Komendy Powiatowej Policji w Mielcu.

Policja przypomina o zasadach bezpieczeństwa podczas wypoczynku nad wodą. – Najbardziej liczy się uwaga i rozsądek – podkreśla Komenda Wojewódzka Policji w Rzeszowie. – Alkohol i przecenianie własnych umiejętności pływackich lub nieodpowiednia opieka nad dziećmi mogą skończyć się tragicznie – dodają policjanci. 

O czym należy pamiętać podczas letniego wypoczynku?

– Powinniśmy się kąpać tylko w miejscach strzeżonych i pod żadnym pozorem nie wolno wchodzić do wody w miejscach zabronionych

– Dzieci powinny bawić się nad wodą tylko pod czujną opieką dorosłych

– Gdy wchodzimy z dziećmi do wody zabezpieczmy je w specjalne rękawki bądź kamizelki

– Po dłuższym leżeniu na słońcu nie wchodźmy od razu do wody, najpierw stopniowo zmoczmy ciało. W ten sposób unikniemy szoku termicznego

– Nie skaczmy „na główkę”. Dno naturalnego zbiornika może się zmienić w ciągu kilku dni. Gdy jednak w czasie kąpieli dojdzie już do urazu kręgosłupa, najważniejsze jest, aby ostrożnie przetransportować poszkodowanego na brzeg i koniecznie sprawdzić drożność dróg oddechowych. Natychmiast wezwijmy także pogotowie ratunkowe. Od naszej reakcji może zależeć czyjeś życie

– Materace zostawmy na brzegu – nie wypływajmy na nich na środek jeziora

– Nigdy nie wchodźmy do wody po wypiciu nawet najmniejszej ilości alkohol

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama