Kino Zorza proponuje transmisje trzech wspaniałych spektakli baletowych wprost z Teatru Bolszoj, moskiewskiego odpowiednika The Metropolitan Opera. Będzie można obejrzeć pełną czarów Gizelle, bohaterskiego Spartakusa i roześmianego Don Kichota.
[Not a valid template]
Myślisz „balet”. To tylko w carskiej Rosji. Mocarstwie, któremu do tej pory nie przeszkadza, że faceci występują w rajtuzach. Bycie baletnicą lub tancerzem poruszającym się w pointach w Rosji uznawane jest za nobilitację społeczną.
Tradycje taneczne w tym kraju zaczęły się bardzo dawno, bo za czasów cara Aleksandra Michajlowicza w 1672 roku. Teatr Bolszoj z Moskwy jest niewiele młodszy, bo założony w 1776 roku. Patronuje Moskiewskiej Akademii Choreografii, światowemu liderowi szkolnictwa baletowego.
Moskiewski Teatr Bolszoj będący jednocześnie Państwowym Akademickim Wielkim Teatrem Rosji, cieszy się ogromną i niesłabnącą sławą. Na jego występy baletomani wszystkich większych miast świata czekają z ogromną niecierpliwością. Dlatego też kierownictwo tej czołowej sceny operowo-baletowej Rosji zdecydowało się, wzorem nowojorskiej The Metropolitan Opera, na organizację transmisji przedstawień baletowych.
I takie transmisje będzie przeprowadzać specjalnie dla rzeszowskich miłośników baletu Kino Zorza. – Sala kina Zorza posiada najlepsze właściwości akustyczne a dzięki najnowocześniejszemu projektorowi, widzowie będą mogli poczuć się jak w teatrze Bolshoi, siedząc w wygodnych fotelach naszego kina! – zapowiadają organizatorzy.
Romantyczna Giselle i mezolians
Na trzy spektakle będzie można przenieść się do Rosji. Pierwszy, który proponuje Kino Zorza, to „Giselle”, którego tematem jest legenda o wiejskiej dziewczynie Giselle zakochanej w przystojnym młodzieńcu. Niestety, dziewczyna została oszukana. Jej wybranek to książę Albert w przebraniu. Książę i wieśniaczka nie mogą wziąć ślubu, bo byłby to mezalians nie do zaakceptowania.
Gdy prawda wychodzi na jaw, Gizelle umiera z rozpaczy i przeistacza się w willide – upiora. Nocą, w scenerii leśnego cmentarza, Giselle powstaje z grobu i jeszcze raz spotyka Alberta, którego na miejsce jej spoczynku przywiodły wyrzuty sumienia. Młodzieniec jest jednak w niebezpieczeństwie…
Ten XIX-wieczny tytuł jest kwintesencją baletu romantycznego, pełnego niesamowitości, grozy i korowodów tańczących zjaw, przyobleczonych w tiulowe suknie. Od kilkunastu lat „Giselle” jest nieobecna na polskich scenach, nadarza się zatem niepowtarzalna okazja do obcowania z tym arcydziełem sztuki tańca.
Premiera tej inscenizacji w Bolszoj odbyła się 2 maja 1987 roku. Przedstawienie trwa około 2 godzin i 20 minut. Po raz pierwszy w HD odbędzie się w kinie Zorza retransmisja spektaklu 19 lutego.
Spartakus i zachwycające sztuczki tancerzy
Kolejną retransmisję w wersji HD Kino Zorza proponuje 11 marca. Będzie to balet w trzech aktach, którego premiera miała miejsce scenie Bolszoj 9 kwietnia 1968. Jest to „Spartakus”, przedstawienie, które do tej pory cieszy się niesłabnącym powodzeniem, głównie ze względu na wirtuozowskie popisy męskiej części zespołu.
Bądź na bieżąco.
Obserwuj nas na Google News!Treść baletu oparto na faktach, mówiących o tym, że tracki jeniec, Spartakus, doprowadził do powstania gladiatorów w starożytnym Rzymie. Myślą przewodnią dzieła jest walka o wolność, a dzieje buntu gladiatorów jej wielką metaforą.
„Spartakus” to monumentalny fresk o wieloplanowej akcji, wątkach epickich, tragicznych i lirycznych, pełen ostrych spięć dramatycznych, operujący tłumami na scenie. Obok rytmów tanecznych i reminiscencji folkloru różnych narodów (zwłaszcza ormiańskiego, gruzińskiego i tureckiego) dominują rytmy marszowe i tryumfalne. Historię Spartakusa na język tańca przełożył Jurij Grigorowicz, jeden z najważniejszych choreografów baletu Bolszoj i jego długoletni dyrektor artystyczny.
Przedstawienie trwa około 2 godzin i 50 minut.
Don Kichot i hiszpańskie rytmy
Widzowie kochają baletowe komedie, a najbardziej „Don Kichota”. Nic dziwnego: ten luźno oparty na wątkach powieści Cervantesa balet aż kipi od tanecznych popisów, stylizowanych ognistych hiszpańskich tańców i przezabawnych scen pantomimicznych.
Kitri, córka oberżysty, kocha z wzajemnością biednego cyrulika Basilia, ale ojciec chce ją wydać za bogatego szlachcica. Na szczęście sprytny Basilio i rezolutna Kitri z pomocą błędnego rycerza Don Kichota oraz jego giermka Sancho Pansy wywiodą ojca dziewczyny w pole i otrzymają rodzicielskie błogosławieństwo.
Pierwszą wersję choreograficzną „Don Kichota” do melodyjnej muzyki Minkusa stworzył Marius Petipa, ojciec XIX-wiecznego baletu rosyjskiego; nie mogło więc zabraknąć wielkiej sceny z udziałem zjaw i wróżek (Sen Don Kichota).
Przedstawienie trwa około 3 godzin i 10 minut. Transmisja LIVE HD przedstawienia odbędzie się 10 kwietnia w kinie Zorza.
Ceny biletów wahają się w granicy 30-35 zł Zorganizowane grupy szkolne po wyżej 40 osób płacą za bilet tylko 25 zł.
SABINA LEWICKA
redakcja@rzeszow-news.pl