Zdjęcie: Andrzej / Czytelnik Rzeszów News

– Bobry to nic nowego, ale wydra to raczej rzadkość – zasygnalizował nam jeden z Czytelników. Drapieżnika zauważył przy stromym brzegu rzeki Strug, w okolicy ulicy Gościnnej w Rzeszowie. Skąd wydry w tym miejscu? 

– Wydra wynurzyła się trzykrotnie, skubnęła trawki i zniknęła – relacjonuje Andrzej, Czytelnik Rzeszów News. I pyta, co na to biolodzy. Przecież wydry to zadeklarowani mięsożercy. – Żywią się przede wszystkim rybami – wyjaśnia dr hab. Konrad Leniowski z Instytutu Biologii i Biotechnologii Uniwersytetu Rzeszowskiego.

Typowa zdobycz ma ok. 20 cm i waży tyle, co kostka masła. – Ale wydry są bardzo zręczne i złapanie 3 kg ryby nie stanowi dla nich żadnego problemu – dodaje prof. UR. Niewiele też osób wie, że wydra ma bardziej urozmaiconą dietę. Chwyta ptaki, ślimaki czy małże.

W poszukiwaniu partnerki

Teraz wydry są aktywne – to początek sezonu lęgowego. – Zwykle, rozpoczyna się w lutym, ale wydry książek nie czytają, więc zaczynają gody wtedy, kiedy im to odpowiada – żartuje dr hab. Konrad Leniowski.

Dlatego teraz mogą migrować w poszukiwaniu partnera lub partnerki do rozrodu. Samica rodzi od dwóch do czterech młodych, jej partner nie zajmuje się potomstwem. Sama wychowuje swoje dzieci. Przez pierwsze trzy miesiące karmi je tylko mlekiem.

Później musi zdobyć pokarm nie tylko dla siebie, ale i dzieci. Opiekuje się małymi przez około dziewięć miesięcy. 

Uporczywy myśliwy 
Zdjęcie: Andrzej / Czytelnik Rzeszów News

Na zdjęciach przyrodniczych zwykle wydra przedstawiana jest jako towarzyskie zwierzę. Ale to nieprawda. – Osobniki dorosłe są samotnikami i łączą się w pary tylko na okres godowy, czyli na krótko – podkreśla prof. UR.

Jeśli natomiast spotkamy rodzinę, to zawsze jest mama wydra, czyli samica, która w okresie opieki nad potomstwem bardzo pilnie go strzeże. – Jak oka w głowie i jest dla nich bardzo troskliwa – mówi dr hab. Leniowski.

Wydra rozpoczyna swoją aktywność w okolicach zmierzchu.

– Wtedy jest dosyć uporczywym myśliwym – mówi naukowiec UR. – Na pyszczku ma tysiące malutkich wąsików. Z pomocą tych wibrysów, płynąca wydra, nawet jeśli nie widzi ryby, ale poczuje prąd wody, to doskonale wie, że w tamtym kierunku musi atakować.

Gdzie spotkać wydrę? 

Wydra europejska występuje na terytorium całego kraju Polski i jest to gatunek, który mozolnie się odbudowuje. Można ją spotkać nad brzegami rzek, potoków, rzadko w okolicach jezior. Żyje w podziemnych norach. Najczęściej zajmuje kryjówkę bobra.

Ale gdy ma wybór, robi to niechętnie, bo wydra też potrafi kopać w ziemi. W Polsce wydry są pod ochroną. 

(la) 

Zdjęcie: Andrzej / Czytelnik Rzeszów News

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama