Wyłudzali luksusowe samochody. CBŚP i Straż Graniczna rozbiły gang

Sześć osób zamieszanych w wyłudzanie luksusowych samochodów od firm leasingowych zatrzymali funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji i Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej. 

 

Z ustaleń CBŚP i Straży Granicznej wynika, że członkowie zorganizowanej grupy przestępczej oszukali osiem polskich instytucji finansowe finansujących leasing przy zakupie pojazdów.

– Za pomocą sfałszowanej dokumentacji pozyskiwano luksusowe samochody oraz quady, a następnie sprzedawano je na Ukrainie – poinformował nadkom. Iwona Jurkiewicz, rzecznik  Centralnego Biura Śledczego Polski. 

Służby twierdzą, że grupa przestępcza wyłudziła 10 luksusowych aut: audi A6, BMW i nissany. Instytucje finansowo-leasingowych straciły na tym ponad 4 mln zł.

Na trop gangu wpadli policjanci CBŚP z Przemyśla, funkcjonariusze BOSG w Medyce oraz prokuratorzy z Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie. Służby w tej sprawie współpracowały z Zarządem ds. Dochodzeń Strategicznych Głównego Zarządu Narodowej Policji we Lwowie.

Funkcjonariusze w Polsce (na Podkarpaciu, Śląsku i województwie zachodnio-pomorskim) i na Ukrainie zatrzymali 6 osób (obywatela Ukrainy i 5 Polaków), w tym 4 podejrzanych o udział w zorganizowanej grupie przestępczej.

Bądź na bieżąco.

Rzeszów News - Google NewsObserwuj nas na Google News!

Zatrzymanym przedstawiono zarzuty m.in. popełnienia oszustw w stosunku do mienia znacznej wartości, fałszowania dokumentacji oraz wyłudzania kredytów. Cztery spośród zatrzymanych osób usłyszały zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej.

Trzy osoby zostały tymczasowo aresztowanie na trzy miesiące. Wobec trzech pozostałych zatrzymanych prokurator zastosował poręczenia majątkowe i dozory policji.

Służby odzyskały sześć samochodów osobowych o wartości około 2 mln zł. Funkcjonariusze przejęli także różnego rodzaju sprzęt m.in. urządzenia wielofunkcyjne, laptopy, projektory. Łączna wartość mienia opiewa na ponad 2 mln zł.

– Sprawa jest rozwojowa i funkcjonariusze nie wykluczają kolejnych zatrzymań – dodaje ppor. Piotr Zakielarz z Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej. 

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama