W okolicy mostu Zamkowego woda w Wisłoku zabarwiła się na zielono. Czy to efekt kolejnej awarii ciepłociągu?
W sobotę przed południem w okolicy mostu Zamkowego w Rzeszowie do Wisłoka zaczęła spływać zielona substancja. O zdarzeniu poinformował nas Kacper, Czytelnik Rzeszów News (nazwisko do wiadomości redakcji).
– Co to za dziwny płyn? Nie twierdzę, że to coś szkodliwego, ale kolor nie wygląda naturalnie – niepokoił się Czytelnik.
– To efekt drobnej awarii w Śródmieściu i wypuszczenia niewielkiej ilości wody z ciepłociągu. Usterka została szybko naprawiona – mówi Artur Gernand z biura prasowego Urzędu Miasta Rzeszowa.
Twierdzi też, że powodem, dla którego woda zmienia kolor na zielony, jest barwnik. Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej używa go, aby łatwiej zlokalizować miejsce awarii.
– Jest on zupełnie nieszkodliwy. Nie ma powodu do zmartwień. To metoda stosowana w wielu miastach – uspokaja Gernand.
Podobne wycieki zdarzały się już wcześniej. Pisaliśmy o nich m.in. – TUTAJ i TUTAJ.
(cm)
redakcja@rzeszow-news.pl