Zdjęcie: Sebastian Stankiewicz / Rzeszów News

Nawet 3,5 mln zł kary może zapłacić Centrum Medyczne „Medyk” w Rzeszowa za to, że w okresie Wielkanocy szczepiło przeciwko COVID-19 osoby, które nie były do tego uprawnione.

“Afera szczepionkowa” w Rzeszowie wybuchła w drugi dzień Świąt Wielkanocnych, gdy media nagłośniły, że Medyk 2 i 3 kwietnia w swoim punkcie masowych szczepień w Full Markecie przy alei Rejtana w Rzeszowie szczepił osoby 55+ oraz młodsze, choć Narodowy Program Szczepień wtedy tego nie zakładał. 

Kontrolę w „Medyku” zarządziło Ministerstwo Zdrowia i podlegający mu Narodowy Fundusz Zdrowia. Wreszcie, po wielu miesiącach, znamy wyniki kontroli. Ta wykazała nieprawidłowości, „Medyk” naruszył zasady Narodowego Programu Szczepień. 

– Ujawniono, że w tym punkcie [w Full Markecie – przyp. red.] zaszczepiono osoby, które nie były w czasie przyjęcia preparatu uprawnione do zaszczepienia przeciwko COVID-19 – przekazał nam Paweł Florek z Narodowego Funduszu Zdrowia. 

Co wykazała kontrola?

Z kontroli Funduszu wynika, że w praktyce „Medyk” ograniczył dostęp do szczepień dla osób, które – zgodnie z Narodowym Programem Szczepień – mogły w tym terminie skorzystać ze szczepienia. – Grupa, do której należały (wiek lub przynależność zawodowa), miała prawo do przyjęcia preparatu w pierwszej kolejności – dodaje Florek. 

Wyniki kontroli w „Medyku” kilka dni temu ujawnił dziennik „Fakt”, który dotarł do protokołu pokontrolnego. NFZ skontrolował 831 szczepień. Okazało się, że aż 75 procent osób zaszczepionych (625 osób) nie było do tego uprawnionych.

„Dodatkowo 185 osób nie miało wymaganego skierowania na szczepienie. Medyk wystawił tym osobom skierowania z datą późniejszą niż data zaszczepienia. W niektórych przypadkach nawet trzy tygodnie później!” – napisał „Fakt”. 

Kontrola w „Medyku” zakończyła się 30 czerwca. „Medyk” wyniki zakwestionował 16 lipca. NFZ je jednak oddalił. – Nałożenie kary na placówkę wraz z określeniem jej wysokości zostanie przeprowadzone – zgodnie z prawem – w odrębnym trybie, na podstawie przepisów Kodeksu Postepowania Administracyjnego – zapowiada Paweł Florek.

„Porażający raport”

„Medykowi” grozi kara finansowa nawet w wysokości 3,5 mln zł. Rzeszowska przychodnia twierdzi, że w dokumencie pokontrolnym NFZ są błędy, a wnioski kontrolerów „wadliwe”. „Medyk” uważa, że kontrola Funduszu była wybiórcza, bo w badanym okresie przychodnia zaszczepiła ponad 54 tysiące osób. 

– Wniosek podawany w mediach o możliwym ograniczeniu dostępności do szczepień jest całkowicie niezasadny – czytamy w oświadczeniu „Medyka”. Jego prezes Stanisław Mazur, zaraz po wybuchu „afery szczepionkowej”, przyznał, że mogły się zdarzyć szczepienia osób, które nie były do tego uprawnione, ale rzekomo to były pojedyncze przypadki.

Mazur przekonywał nas, że „Medyk” nie chciał zmarnować szczepionek, które przychodnia miała w dyspozycji. „Medyk” twierdzi, że sprawa nie została zakończona, a spółka „będzie podejmować adekwatne do sytuacji kroki”. Uważa, że nakładanie na nią kary finansowej na obecnym etapie „jest co najmniej przedwczesne”. 

„Aferę szczepionkową” nagłośnili posłowie Koalicji Obywatelskiej: Michał Szczerba i Dariusz Joński”. „Medyk” twierdzi, że parlamentarzyści „kolejny raz wprowadzają opinię publiczną w błąd, fałszują przekaz i stawiają tezy nie mające realnych podstaw i uzasadnienia”. Joński uważa, że wyniki kontroli NFZ są „porażające”. 

„Jeśli odzyskamy kilka milionów za nieprawidłowości w szczepieniach w Rzeszowie, to kolejny raz potwierdzimy, że nasza praca przynosi efekty. Bo odzyskujemy pieniądze dla pacjentów!” – napisał z kolei na Twitterze poseł Michał Szczerba. 

Afera i wybory 

„Medyk” sugeruje, że aferę wywołano celowo, by zaszkodzić Ewie Leniart, wtedy kandydatce PiS na prezydenta Rzeszowa. Leniart promowała szczepienia w „Medyku”, ale w obronie przychodni stanął wówczas także Konrad Fijołek, kandydat opozycji, popierany w wyborach także przez Koalicję Obywatelską. 

„To dobrze, że mamy w Rzeszowie tak dobrze zorganizowaną instytucję, która sprawnie szczepi mieszkańców. I bardzo dobrze, że Rzeszowianie chętnie się szczepią” – komentował wtedy Konrad Fijołek, który wygrał czerwcowe wybory prezydenckie. 

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama