Na 11 sierpnia wyznaczono nowy termin posiedzenia sądu dyscyplinarnego przy Prokuraturze Generalnej, na którym ma zapaść decyzja o uchyleniu immunitetu Annie Habało, byłej szefowej Prokuratury Apelacyjnej w Rzeszowie.

Posiedzenie w tej sprawie miało się odbyć dzisiaj (8 lipca), ale nie doszło do skutku. Jak poinformowało Polskie Radio Rzeszów, na przedpołudniowe posiedzenie nie dojechał pociągiem jeden z członków składu orzekającego. Na przeszkodzie stanęły kłopoty w PKP, które zmagają się z usunięciem awarii powstałych w wyniku burz. Przed południem opóźnienia miało 109 pociągów w całym kraju.

Wniosek o uchylenie Annie Habało immunitetu prokuratorskiego zostanie rozpoznany na kolejnym posiedzeniu sądu dyscyplinarnego, którego datę wyznaczono na 11 sierpnia.

O uchylenie immunitetu Habało wnioskuje Prokuratura Apelacyjna w Warszawie. Byłej szefowej rzeszowskiej prokuratury chce postawić cztery zarzuty dotyczące korupcji, płatnej protekcji i przekroczenia uprawnień. Wcześniej Habało musi mieć uchylony immunitet.

Anna Habało został odwołana ze stanowiska 31 marca. Przeciwko niej toczy się także postępowanie dyscyplinarne, które ma związek ze śledztwem prowadzonym przez CBA i prokuraturę w Warszawie. Dotyczy ono udzielania korzyści majątkowych w zamian za pośrednictwo w załatwieniu sprawy w instytucji państwowej.

Bądź na bieżąco.

Rzeszów News - InstagramObserwuj nas na Instagramie!

W lipcu 2014 r. agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego przeszukali gabinet Anny Habało. CBA dokonało wtedy 15 przeszukań. Po tamtej akcji Habało została zawieszona w czynnościach służbowych. Odwołano ją ze stanowiska prokuratora apelacyjnego w Rzeszowie, bo niewłaściwie wykonywała obowiązki.

Nieoficjalnie wiadomo, że Anna Habało utrzymywała kontakty z osobami, które usłyszały zarzuty w śledztwie prokuratury.

W aferze podkarpackiej zarzuty przedstawiono na razie pięciu osobom: dwóm biznesmenom z Leżajska, dwóch księżom z Podkarpacia i byłemu dyrektorowi Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie. Sztabkę złota o wartości ok. 130 tys. zł CBA znalazło u ks. Roberta M., ówczesnego proboszcza Katedry Polowej w Warszawie.

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama