Anna Skiba, była szefowa podkarpackiej Nowoczesnej, zaangażowała się w budowę struktur ruchu Polska 2050 Szymona Hołowni w regionie rzeszowskim.
Skiba jest w politycznej „trójce” ruchu Hołowni, która jest odpowiedzialna za zbudowanie struktur partyjnych w okręgu nr 23 (okręg rzeszowsko-tarnobrzeski). Oprócz niej, w „trójce” są jeszcze Krzysztof Stańko i Sylwester Korycki. Ich nazwiska nie są szerzej znane.
– Zostałam poproszona o udział w budowie struktur. Ruch Szymona Hołowni spodobał mi się, bo działa prospołecznie, mnie zawsze do tego ciągnęło – mówi nam Anna Skiba.
Do współpracy zaprosił ją Marcin Jurzysta, który odpowiada w naszym regionie za kontakty medialne w ruchu Polska 2050 Szymona Hołowni. – Ania jest zaprawiona w bojach. Chcielibyśmy na niej oprzeć struktury – twierdzi Jurzysta.
Na razie ruch Polska 2050 działa jako stowarzyszenie. Nie został jeszcze przekształcony w partię, ale w regionach są już „trójki”, które mają po cichu badać, kto jest skłonny zasilić szeregi partii Szymona Hołowni. – Zainteresowanie jest duże – mówi Anna Skiba.
Od Nowoczesnej do Hołowni
Skiba jest byłą szefową podkarpackiej Nowoczesnej. Partią w regionie kierowała od lutego 2017 roku. W 2018 roku w wyborach samorządowych nie znalazła się na listach Koalicji Obywatelskiej do Rady Miasta Rzeszowa, tylko Rozwoju Rzeszowa. Do rady nie weszła.
Kilka tygodni później, w listopadzie 2018 r., Anna Skiba zrezygnowała z kierowania Nowoczesną. Razem z nią z partii Ryszarda Petru odeszło wówczas ok. 200 osób. Skiba oskarżyła działaczy PO, że w rozmowach Koalicji Obywatelskiej ignorowali Nowoczesną.
Potem Skiba przeszła do nowej partii Petru – Teraz! Ale gdy Petru wycofał się całkowicie z polityki, zniknęła z niej także Skiba. Nie na długo. W 2019 roku zaangażowała się w partię Roberta Biedronia – Wiosnę. Była podkarpacką „jedynką” w eurowyborach. Przegrała.
Skiba na prezydenta?
Teraz Anna Skiba ponownie wraca do polityki, tym razem do ruchu Szymona Hołowni. Marcin Jurzysta namawiał ją, by startowała w przedterminowych wyborach na prezydenta Rzeszowa. – Byłaby wspaniałym kandydatem – uważa Jurzysta.
– Nie!!! – mówi kategorycznie Anna Skiba. Prosi, by „nie” było z trzema wykrzyknikami. – Nie startuję w zbliżających się wyborach, bo nie widzę się w tej roli – tłumaczy.
Ludzie Hołowni biorą udział w rozmowach na temat kandydata w wyborach na prezydentach Rzeszowa, które odbędą się po rezygnacji z tego stanowiska Tadeusza Ferenca. – Powinien być jeden wspólny kandydat opozycji – mówi Marcin Jurzysta.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl