Fot. Piotr Woroniec Jr / Rzeszów News. Na zdjęciu Robert Kultys

Z porządku obrad wtorkowej sesji Rady Miasta Rzeszowa został zdjęty punkt dotyczący odwołania Roberta Kultysa z funkcji przewodniczącego Komisji Gospodarki Przestrzennej.

Stało się to na wniosek Konrada Fijołka, wiceprzewodniczącego Rady Miasta Rzeszowa z proprezydenckiego klubu Rozwój Rzeszowa. Aby było śmiesznie, to właśnie Fijołek był inicjatorem odwołania Roberta Kultysa (PiS) ze stanowiska szefa Komisji Gospodarki Przestrzennej.

Radni Rozwoju Rzeszowa zarzucali Kultysowi, że w swojej pracy nie jest obiektywny. Sam Kultys mówił, że radni popierający prezydenta Tadeusza Ferenca stosują wobec niego „gierki”.

Rozwój Rzeszowa miał już gotowego kandydata na miejsce Roberta Kultysa. Był nim Kamil Skwirut, najmłodszy radny miejski. Roberta Kultysa, który na czele komisji stoi od 10 lat, we wtorek uratowali radni… Rozwoju Rzeszowa.

Wniosek o zdjęcie punktu odwołania Kultysa z porządku obrad wniósł na sesję… Konrad Fijołek, ten sam, który jeszcze kilka dni temu mówił, że czas Kultysa na stanowisku szefa komisji powinien dobiec końca. Przeciwko wnioskowi był tylko radny Rozwoju Rzeszowa Waldemar Wywrocki.  

Według naszych nieoficjalnych informacji, na radnych Rozwoju Rzeszowa, by dali spokój Kultysowi, naciskał sam Tadeusz Ferenc, który nie chce kolejnych konfliktów z regionalnymi politykami PiS. 

Wnioskiem Konrada Fijołka byli zaskoczeni radni Platformy Obywatelskiej, którzy są w koalicji z Rozwojem Rzeszowa. Gdy jednak zobaczyli, że pomysł odwołania Kultysa wycofuje sam pomysłodawca, to również poparli wniosek o zdjęcie tego punktu z porządku obrad.

Konrad Fijołek z tej kuriozalnej sytuacji próbuje teraz wybrnąć tak: – Kilka dni temu mieliśmy mikołajki. To jest taki prezent od nas dla przewodniczącego komisji i kredyt zaufania na najbliższy miesiąc, czy rzeczywiście nasz wniosek wpłynął na obiektywizm jego pracy. To były zamierzone działania – przekonuje Fijołek.

Bądź na bieżąco.

Rzeszów News - Google NewsObserwuj nas na Google News!

Zapowiada, że temat odwołania Roberta Kultysa z funkcji szefa Komisji Gospodarki Przestrzennej może wrócić w przyszłości, a kandydatem na zastępstwo nadal pozostanie Kamil Skwirut, który radnym jest od stycznia 2017 r. Wcześniej był radnym gminy Świlcza. 

– To miał być sygnał przede wszystkim do samorządów z przyległych terenów, o które się ubiegamy, że w Rzeszowie też można się realizować. Można być radnym i przewodniczącym komisji, można być na ważnych stanowiskach. Chcemy to pokazywać – twierdzi Fijołek. 

Kamil Skwirut, którego szykowano na miejsce Roberta Kultysa, z wykształcenia jest prawnikiem i politologiem, a Kultys z zawodu jest architektem.

– Czerpiemy wzorce od najlepszych. Jeśli naczelnik Kaczyński zmienia tylko premiera, żeby odświeżyć wizerunek rządu, to my też zmieniamy tylko przewodniczącego, żeby odświeżyć element polityki przestrzennej miasta – komentuje Konrad Fijołek.

Problem w tym, że Jarosław Kaczyński, prezes PiS, doprowadził do zmiany premiera z Beaty Szydło na Mateusza Morawieckiego, a Rozwój Rzeszowa w sprawie Roberta Kultysa zatrzymał się tylko na zapowiedziach.

(jg, ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama