David Thouless, Duncan Haldane i Michael Kosterlitz za „teoretyczne odkrycia w dziedzinie topologicznych przejść fazowych oraz topologicznych faz materii” otrzymali Nagrodę Nobla w dziedzinie fizyki. Czy to wydarzenie ma coś wspólnego z Rzeszowem? Okazuje się, że ma.
[Not a valid template]
– Teoretyczne prace tegorocznych laureatów pozwoliły odkryć zupełnie nowe zasady zachowania materii, które da się opisać dzięki matematycznej koncepcji topologii – tłumaczy prof. Nils Martensson, przewodniczący Komitetu Noblowskiego.
Okazało się, i to całkiem niedawno, że rzeczywiście przewodnictwo elektryczne ciał krystalicznych zależy nie tylko od ułożenia atomów, bowiem istnieje cała klasa materiałów, które na to ułożenie jest nieczułe.
„Możemy materiał odkształcać, a jego właściwości się nie zmienią”- tak skomentował niedawno dla Polskiej Agencji Prasowej przyznanie Nagrody Nobla fizykom prof. dr hab. Tomasz Dietl, członek Polskiej Akademii Nauk.
Tego rodzaju materiały można też nagrzewać, a jego własności pozostaną niezmienne. Izolatory topologiczne to materiały, które mogą działać jako izolatory oraz przewodniki. W przyszłości mogą świetnie sprawdzać się w elektronice.
Taki właśnie materiał, dzięki zakupionej niedawno technologii -MBE, stworzono w Centrum Mikroelektroniki i Nanotechnologii (CMiN) Uniwersytetu Rzeszowskiego. To tzw. izolator topologiczny. Okazało się, że faza topologiczna jest odporna na rozproszenia i odkształcenia.
„Elektrony poruszają się w warstwie powierzchniowej z niezwykle dużą prędkością, blisko prędkości światła, co jest niezwykle ważne w elektronice” – podkreśla w rozmowie z TVP Rzeszów prof. Eugeniusz Szeregij, dyrektor CMiN.
CMiN jest trzecim laboratorium świata, po Uniwersytecie w Wurzburgu (Niemcy) i Instytutem półprzewodników w Nowosybirsku (Rosja)) prowadzącym praktyczne badania z tego obszaru.
Izolatory topologiczne mają szanse już niedługo być stosowane we wspomnianej elektronice.
„Komputery staną się wydajniejsze, mocniejsze, a to oznacza, że będziemy mogli przeprowadzać dalsze badania, które są ograniczane przez komputery. Zwykły użytkownik, choćby gracz komputerowy, będzie miał o wiele lepszą grafikę” – mówi mgr Jakub Grendysa z CMiN.
Według rzeszowskich naukowców, izolatory topologiczne sprawią także, że sprzęt elektroniczny będzie miał dłuższą żywotność.
„Będzie można uzyskać np. komputery, w których będzie wydzielana znacznie mniejsza moc, a więc dłużej będą mogły pracować na jednokrotnym ładowaniu baterii” – dodaje dr inż. Dariusz Żak z CMiN.
Wyniki badań rzeszowskich naukowców opublikowano w maju br. w prestiżowym amerykańskim czasopiśmie Physical Review.
CMiN będzie uczestniczyło w programie badań nad izolatorami topologicznymi razem z Instytutem Fizyki PAN w Warszawie oraz z Uniwersytetem w Wurzburgu w ramach nowo powołanej Instytucji – Międzynarodowej Agencji Badawczej.
(ak)
redakcja@rzeszow-news.pl
Po artykule wnioskuję, że ma gów…o wspólnego z Rzeszowem. Kupili na UR jakieś maszyny, z których jak zawsze na tej uczelni nie potrafią korzystać i mówią o Noblu. Z UR jest jak że szpitalami. Kupią coś drogiego, później stoi to nieużywane i szybko staje się to nieprzydatne. Wiem co mówię, bo niestety studiowałem tam 1 stopień – inż.. UR niech się lepiej skoncetruje na prawie, sztuce, naukach humanistycznych, a nawet medycynie. Gdy poszedłem na mgr na PRz to doznałem szoku jakościowego. Wymagali, ale wiedzieli czego wymagać i dawali narzędzia do spełniania tych wymogów. Musiałem po nocach nadrabiać zaległości po UR, bo okazało się, że byłem lata świetlne za absolwentami 1 stopnia PRz. PRz nie jest idealne, ale porównując do UR, to tak jakbym chciał porównać Politechnikę z podstawówką na głębokiej wsi – po prostu bez sensu. Nie dziwię się, że nikt nie chce zatrudniać ludzi po Uniwersytecie.
Comments are closed.