Do ponad 300 wzrosła liczba pytań od potencjalnych wykonawców budowy Podkarpackiego Centrum Lekkoatletycznego w Rzeszowie.
Wizualizacje: materiały Urzędu Miasta Rzeszowa
W połowie lutego informowaliśmy, że takich pytań do miasta złożono około 250. Obecnie jest ich już ponad 300, dotyczą głównie rozwiązań technicznych. – Firmy chcą je uszczegółowić – informuje Artur Gernand z Kancelarii Prezydenta Rzeszowa.
Już kilkanaście dni temu było w zasadzie przesądzone, że termin przyjmowania ofert od firm, które chcą wystartować w przetargu na budowę PCL, zostanie wydłużony. Skala pytań jest za duża, by miasto mogło na nie odpowiedzieć w ekspresowym tempie.
I tak już miasto odpowiedziało na ponad 150 pytań. Granicznym terminem przyjmowania ofert był 28 lutego. Miasto zdecydowało, że na oferty poczeka jeszcze do 17 marca, ale i ta data jest niepewna przy takiej ilości pytań przetargowych.
Czekają na ostatni moment
Ratusz nie traci wiary. – Wiele firm czeka najpierw na odpowiedź na swoje zapytania. Dlatego bardzo dużo składa oferty w ostatnim momencie – twierdzi Artur Gernand.
Przetarg na budowę PCL ogłoszono 29 grudnia 2022 roku, w pierwszych dniach 2023 r. ogłoszenie trafiło także do Dziennika Urzędowego Unii Europejskiej. To ma sprawić, że miasto będzie miało w czym wybierać i nie będzie skazane na wybór jednej oferty.
– Nie ograniczamy się tylko do rynku krajowego. Mamy nadzieję, że europejskie firmy również będą zainteresowane przedsięwzięciem – mówią miejscy urzędnicy.
Nie tylko dla lekkoatletów
PCL ma powstać po wyburzeniu stadionu Resovii przy ulicy Wyspiańskiego. Obiekt ma być zarówno dla lekkoatletów, jak i piłkarzy. PCL będzie zadaszone. Znajdzie się w nim m.in. 400-metrowa bieżnia oraz bieżnia rozgrzewkowa. Trybuny mają pomieścić 7900 kibiców.
Budowa PCL ma kosztować ok. 120 mln zł. Inwestycję wspólnie finansują miasto Rzeszów, samorząd województwa podkarpackiego oraz Ministerstwo Sportu. W grudniu władze miasta mówiły, że PCL powinno być gotowe w 2025 roku.
(saba)
redakcja@rzeszow-news.pl