Zdjęcie: Izba Celna w Przemyślu

Rzeszowscy agenci CBA zatrzymali 45-letniego Sebastiana P., byłego celnika. W podkarpackim oddziale Prokuratury Krajowej usłyszał zarzuty korupcyjne. 

Sebastiana P. zatrzymano w czwartek (4 czerwca) na polecenie Podkarpackiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Rzeszowie.

Jak nas poinformował szef tego wydziału prokurator Rafał Teluk, Sebastian P. usłyszał zarzut przyjmowania w 2013 i 2014 roku kilku tysięcy złotych za legalizowanie fikcyjnego wywozu towaru na Ukrainę na przejściach granicznych w Medyce i Korczowej.

Śledczy ustalili, że przedsiębiorcy na terenie całego kraju przekazywali Ukraińcom dokumenty Tax Free, a ci przekazywali je celnikom, którzy za 2-3 procent wartości podatku VAT potwierdzali, że towar został wywieziony na Ukrainę.

„Puste faktury” wykorzystywano do deklaracji podatkowych składanych do Urzędu Skarbowego w Jarosławiu.

Sebastian P. jest już 36 osobą wobec której prokuratura wydała postanowienie o przedstawieniu zarzutów. Wśród nich jest 7 obywateli Ukrainy oraz 26 celników z podkarpackich przejść granicznych.  

Bądź na bieżąco.

Rzeszów News - Google NewsObserwuj nas na Google News!

W przypadku zarzutów wobec Sebastiana P., śledczy wyliczyli, że na skutek legalizacji fikcyjnego wywozu towarów na Ukrainę, Skarb Państwa stracił prawie 100 tys. zł – poprzez zaniżenie deklarowanego podatku należnego i bezpodstawny zwrot podatku VAT.

Sebastianowi P. za przyjmowanie łapówek w związku z pełnieniem funkcji publicznej grozi od roku do 10 lat więzienia. Wobec byłego celnika zastosowano poręczenie majątkowe (20 tys. zł), dozór policyjny oraz zakaz opuszczania kraju.

Jak legalizowano fikcyjny wywóz towarów na Ukrainę? Celnicy w wielu przypadkach nanosili (m.in. ołówkiem) poszczególne zapisy w dokumentach Tax Free. Czasami wykradali dane innych podróżnych, którzy naprawdę wywozili z Polski towar, ale niewielkiej wartości.   

Prokuratura nie wyklucza dalszych zatrzymań w tej sprawie. Śledczy twierdzą, że osoby zamieszane w oszustwa podatkowe mogły wyłudzić nawet kilkanaście milionów złotych. 

(ram)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama