Tadeusz Ferenc, prezydent Rzeszowa, nie rezygnuje z dalszego poszerzenia granic miasta. Chce, by włączono do nich osiem sołectw z czterech podrzeszowskich gmin.
Na koniec każdego roku tradycyjnie Tadeusz Ferenc wychodzi z inicjatywą poszerzania Rzeszowa. Tak jest i teraz. Jest już przygotowany projekt uchwały na wtorkową (18 grudnia) sesję Rady Miasta Rzeszowa, na której radni będą decydować o tym, czy miasto ma się poszerzyć, czy nie, a jeśli tak, to o jakie tereny.
Z planów przyłączenia do Rzeszowa całej gminy Krasne nic nie wyszło. 9 grudnia odbyło się referendum, w którym większość mieszkańców było przeciwko włączaniu ich do miasta. Ono i tak nie miało znaczenia, bo kilka dni wcześniej rzeszowscy radni wycofali zgodę na przyłączenie gminy do Rzeszowa, obawiając się, że miasto nie dostanie 100 mln zł bonusu.
Zgodnie z decyzją rady, gmina Krasne do Rzeszowa mogłaby być włączona najwcześniej od 1 stycznia 2024 roku, a decyzje samorządów odsunięto do momentu zakończeniu tej kadencji – jesieni 2023 r. Do tego czasu rząd nie może samodzielnie decydować o zmianie granic Rzeszowa, radni uratowali stanowiska – przedterminowych wyborów nie będzie.
Ale w najnowszych poszerzeniowych planach ratusza znajduje się jedno sołectwo z gminy Krasne, które miasto chciałoby nadal przyłączyć. To Malawa. Dlaczego akurat ona? Bo mieszkańcy Malawy, jako jedyni z wszystkich czterech sołectw gminy Krasne, w referendum byli za połączeniem z Rzeszowem. Za było 515 osób, przeciwko 494.
To skłoniło miasto, by Malawę „wyciągnąć” już teraz z gminy Krasne, skoro mieszkańcy też tego chcą. Pozostałe sołectwa, które miałyby być przyłączone do Rzeszowa to: Racławówka Doły z gminy Boguchwała, Pogwizdów Nowy z gminy Głogów Małopolski oraz Zaczernie, Nowa Wieś, Jasionka, Tajęcina, część Trzebowniska z gminy Trzebownisko.
Uzasadnienie tych planów jest identyczne, jak dotychczas. Ratusz uważa, że jak Rzeszów będzie coraz większy, to miasto będzie miało więcej pieniędzy, zyskają na tym mieszkańcy przyłączonych terenów. Ratusz podpiera się wynikami badań socjologów z Uniwersytetu Rzeszowskiego – ponad 90 proc. mieszkańców z przyłączonych terenów jest z tego zadowolonych.
– W tej grupie 100 proc. mieszkańców do 30. roku życia uważa, że przyłączenie ich do Rzeszowa było bardzo dobrą decyzją i nie wyobrażają sobie powrotu do poprzedniego stanu. Mity rozpowszechniane przez przeciwników poszerzenia granic miasta, ile zła spotka mieszkańców, zostały obalone – mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta Rzeszowa.
„Rzeszów stoi przed historyczną szansą przekształcenia się w miasto centralne obszaru metropolitalnego. (…) Powiększenie obszaru Rzeszowa do ok. 200 km kw. i wzrost liczby mieszkańców do 200 tysięcy jest drogą do dalszego jego dynamicznego rozwoju, a także rozwoju całego regionu” – czytamy w uzasadnieniu projektu uchwały na wtorkową sesję.
Jeżeli radni zgodzą się na przyłączenie wspomnianych sołectw do Rzeszowa, kolejnym krokiem będzie rozpisanie konsultacji społecznych zarówno w Rzeszowie, jak i w gminach. Potem decyzje podejmą poszczególne rady gmin, opinie wydadzą wojewoda podkarpacki oraz Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, a na samym końcu – rząd
Obecnie w Rzeszowie jest zameldowanych ponad 191 tys. mieszkańców. Szacuje się, że w stolicy Podkarpacia mieszka ponad 220 tys. osób. Od 2019 roku Rzeszów zwiększy swoją powierzchnię ze 121 do 126 km kw., dzięki włączeniu do miasta Miłocina z gminy Głogów Młp. i Matysówki z gminy Tyczyn. Rzeszowowi przybędzie ok. 2400 nowych mieszkańców.
(ram)
redakcja@rzeszow-news.pl