Zdjęcie: Urszula Chrobak / Rzeszów News

Kierowcy skarżą się, że od początku roku szkolnego ulica Kwiatkowskiego w Rzeszowie jest bardziej zakorkowana. Drogowcy twierdzą, że przygotowali się na te utrudnienia i obecnie obserwują sytuację.

„W zasadzie od 4 września wyjazd z ul. Kwiatkowskiego w kierunku centrum wiąże się ze staniem w korku nawet do 30 minut. Korek tworzy się już w okolicach Rodzinnych Kortów Tenisowych, a kilka razy zdarzyło się, że sięgał już prawie okolic sklepu „Żabka” – pisze w liście do redakcji pan Waldemar.

Nasz Czytelnik zwraca uwagę, że sytuacja pogorszyła się wraz z początkiem roku szkolnego.  „Gdy wrócą studenci, będzie jeszcze gorzej, jak co roku” – uważa.

Zdaniem Czytelnika, nawet przebudowa ulicy nie okazała się skutecznym lekarstwem na korki.  

„Nie za bardzo rozumiem, dlaczego tak się dzieje, skoro w zeszłym roku jak tylko wybudowano trzeci pas do zjazdu w prawo z Kwiatkowskiego w ulicę Armii Krajowej, oraz po wydłużeniu tam zielonego światła w kierunku centrum, ruch odbywał się bardziej niż płynnie” – pisze w dalszej części listu pan Waldemar.

I dodaje: „W zasadzie niewielki korek tworzył się tylko na światłach na skrzyżowaniu Kwiatkowskiego, Strażackiej i Grabskiego. Pod koniec roku szkolnego 2016/2017 zauważyłem, że zielone światło na skrzyżowaniu Kwiatkowskiego i Armii Krajowej zaczęło świecić krócej, jednak to nie powodowało aż tak długich korków. Myślę, że jest to sytuacja, którą należy wyjaśnić, bo tak jeździć dłużej się nie da. Niedługo korek sięgnie skrzyżowania z Senatorską”.

Drogowcy twierdzą, że przygotowali się na zwiększenie ruchu na ul. Kwiatkowskiego od początku września a obecnie zielone światło na skrzyżowaniu świeci się dłużej.

„Wraz z początkiem września w godzinach 6:00-8:00 uruchomiono strategię sterowania, polegającą na wydłużaniu  sygnału zielonego do wartości maksymalnej równej 68 sekund dla wlotu ul. Kwiatkowskiego” – czytamy w piśmie przesłanym przez zastępcę dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg Tadeusza Kuśnierza.

W dalszej części MZD wyjaśnia, że skrzyżowanie nadal jest pod lupą drogowców i jeżeli będą kolejne nieprawidłowości, to zostaną one wyeliminowane.

(mo)

redakcja@rzeszow-news.pl

 

Reklama