Zdjęcie: Joanna Bród / Rzeszów News

Autobusy miejskiej komunikacji w Rzeszowie, jak się spóźniały, to się spóźniają nadal. W czwartek Pasażerowie MPK poinformowali nas o kolejnych opóźnieniach. Poniżej publikujemy ich listy. 

Jeden wielki skandal

Jestem użytkownikiem komunikacji miejskiej w Rzeszowie i piszę w nawiązaniu do ostatnich artykułów dotyczących opóźnień w kursowaniu autobusów (publikacje TUTAJ, TUTAJ, TUTAJ, TUTAJ). 

Od kilku miesięcy zauważyłem, że autobusy w Rzeszowie poruszają się z ogromnym opóźnieniem. Rozkładowy czas odjazdu nie pokrywa się kompletnie z rzeczywistym.

Dołączam zdjęcia lokalizacji autobusów z wyodrębnionym czasem opóźnienia z xzwartku, z godziny 16:00. Uważam, że jeżeli każdy autobus w mieście ma 30-50 minut opóźnienia to osoby zarządzające transportem miejskim nie mają pojęcia o tym co robią, a komunikacja miejska, mimo nowych autobusów i przystanków, to jeden wielki skandal. Moim zdaniem sytuacja jest krytyczna.

Widywałem wiele propozycji naprawy sytuacji ze strony osób związanych ze środowiskiem transportowym, takich jak wydłużenie postojów na pętlach, przeprojektowanie i skrócenie linii etc. Jednak od kilku miesięcy nie są podejmowane żadne kroki.

Liczę na konkretne działania osób kontrolujących działanie miejskich spółek.

Arkadiusz, Czytelnik Rzeszów News (nazwisko do wiadomości redakcji)

Pasażerowie na lodzie
 
Od ponad dwóch lat dojeżdżam do pracy w Zaczerniu autobusem miejskim nr 52. Różnie bywało, ale to, co ostatnio się wyrabia przechodzi ludzkie pojęcie. Autobus oprócz tego, że notorycznie się spóźnia, na przystanku nigdy nie jest zgodnie z rozkładem jazdy, to w ostatnim czasie zdarza się, że nie przyjeżdża w ogóle.
 
Wiele osób dojeżdża tym autobusem do firm znajdujących się w strefie ekonomicznej w Zaczerniu i to jest niepoważne, że przez takie sytuacje ludzie pracujący tam zostają pozbawieni jedynego środka transportu.
 
Czwartkowa sytuacja przelała czarę goryczy. O godzinie 15:11 (z przystanku Zaczernie Cyfrowa Foto) autobus mimo że stał na pierwszym przystanku przy firmie Fibrain, nie pojechał w dalszą podróż, zastępczy autobus też nie został podstawiony. Pasażerów zostawia się na lodzie. 
 
Jeśli autobus po raz kolejny się zepsuł (co niestety na tej trasie zdarza się dość często) to może czas aby ZTM pomyślał o wypuszczaniu na tą trasę autobusu sprawnego, a nie zdezelowanego, do którego nie ma pewności, czy w ogóle przejedzie swoją całą trasę.
 
Czytelniczka Rzeszów News (imię i nazwisko do wiadomości redakcji)
 
redakcja@rzeszow-news.pl
Reklama