Zdjęcie: Pixabay

Susza i intensywne budownictwo doprowadziło do tego, że mieszkańcy podrzeszowskiego Tyczyna, Kielnarowej i Hermanowej mają problem z wodą. „Eko-Strug” twierdzi, że opanował sytuację, ale apeluje o oszczędzanie wody.

I stało się. Susza dała się we znaki części mieszkańców Tyczyna, Hermanowej i Kielnarowej, którzy od wtorku nie mają wody. Ich frustrację pogłębia to, że z brakiem wody musieli się mierzyć nagle – nikt ich wcześniej nie uprzedził, że może się pojawić problem.

– Zero komunikatu ze strony „Eko-Strugu”, zero informacji z gminy. Nie mamy wody w kranach, ludzie rzucili się w sklepach na 5-litrowe butelki. Wieczorem w „Biedronce” nie było już ani jednej, każdy kupował po kilkanaście butelek – mówi pani Monika, mieszkanka Tyczyna.

– Mamy teraz w gminie średniowiecze. Nie można się umyć, zrobić prania, ugotować obiadu, nawet przy korzystaniu z toalety jest problem. Sąsiadka ma trójkę małych dzieci. Siedzi i płacze, bo nie wie, co ma teraz zrobić  – dodaje pani Monika.

To już kolejny problem z wodą w gminie Tyczyn w ostatnich tygodniach. W drugie połowie lipca, na skutek pęknięcia rury i wymianie na nową, z kranów płynęła śmierdząca woda. Przez kilka dni mieszkańcy mogli używać wody tylko do celów sanitarnych.    

Teraz władze spółki „Eko-Strug” twierdzą, że brak wody w części Tyczyna, Hermanowej i Kielnarowej jest związany z suszą oraz tym, że w gminie kwitnie w ostatnim czasie budownictwo mieszkaniowe.

– Ujęcie wody w Tyczynie w tzw. lasku zostało wyeksploatowane do granic możliwości, stąd podjęliśmy jeszcze w środę działania, by przepiąć się do ujęcia wody w Budziwoju. To już zostało zrobione i woda powinna już być – mówił w czwartek Zbigniew Możdżeń, prezes „Eko-Strugu”.

Bądź na bieżąco.

Rzeszów News - InstagramObserwuj nas na Instagramie!

Tymczasem mieszkańcy Tyczyna twierdzą, że wciąż nie mają wody, a jak leci to ciurkiem. – Ciśnienie wody spadło, bo wcześniej rurociągi nie miały skąd ciągnąć wody. Teraz powinno się to wyrównywać i woda powinna być także w wyższych partiach Tyczyna – wyjaśnia Możdżeń.

Docelowo problem ze źródłami, które nie są w stanie obsłużyć mieszkańców, ma być rozwiązany w przyszłym roku. – W tym roku oddaliśmy do użytku stację uzdatniania wody w Borku Starym. W przyszłym roku powstanie odpowiednia sieć wodociągowa, która w pełni pozwoli wykorzystać potencjał nowej stacji – wyjaśnia Zbigniew Możdżeń.

„Eko-Strug” jednak uczula mieszkańców, że problemy wodą mogą wystąpić przy upałach. Na stronie spółki pojawił się komunikat, by nie używać „wody do celów innych niż bytowe”, bo „poziom wód gruntowych na ujęciach wody w gminie Tyczyn znacznie się obniżył”. To oznacza, że nie można np. podlewać ogródków, czy napełniać przydomowych basenów.

„Eko-Strug” informuje także, że w przypadkach braku wody można przyjść do punktu przy ulicy Kościuszki 6 w Tyczynie, gdzie będzie wydawana woda – od poniedziałku do piątku w godz. 7:00-15:00 i 18:00-19:00. Wodę w punkcie można otrzymać za darmo.

(jg)

redakcja@rzeszow-news.pl

Reklama